PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=121413}

Piła

Saw
2004
6,7 224 tys. ocen
6,7 10 1 224357
6,4 49 krytyków
Piła
powrót do forum filmu Piła

czy wy k*** w ogóle oglądaliście ten film?

SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY SPOILERY

cóż, nie zdziwił bym się, gdyby część z was wypowiadała sie na temat tego filmu na podstawie samego plakatu...
przejdźmy dalej:
widzisz plakat z uciętą ręką do filmu pod tytułem "piła". kupujesz bilet, potem wychodzisz z kina, wchodzisz na fw i pieprzysz jaki to beznadziejny film bo tylko przemoc i przemoc. potem na dodatek niektórzy powtarzającą ta procedurę z kolejnymi częściami, co jest wg mnie szczytem debilizmu.
no co? czego sie spodziewacie idąc na film z takim plakatem? po co iść na film o cieciu ludzi, jak nie lubi sie filmów o cieciu ludzi?

dalej: w sumie, żeby było śmieszniej, to wcale nie jest film ocięciu ludzi, a ci co tak myślą widocznie widzieli tylko plakat. idac do kina myslalem ze to ebdzie jkais glupi, krwawy horror [takie tez lubie:D]. ale okazało sie ze to wcale nie jest horror, tylko thriller. do tego gore tu praktycznie nie ma [a jak ktos twierdzi ze jest, to chyba g**** wie o gore]. film ma bardzo ciekawą fabułe [wg mnie] a jak komus sie nie podoba, to moze se mowic, ze nie jest ciekawa, ale trzeba byc idiota zeby twierdzic, ze tu nie ma zadnej fabuly.

ludzie pisza cos w stylu "zero fabyly, tylko jatka", "chory film", "glupia moda na oblesne horrory" itp

no i tak:

fabuła tu jest i temu nie da sie zaprzeczyć. mamy tu theriller o seryjnym zabójcy , mamy wątek kryminalny [śledstwo], mamy bardzo oryginalny motyw: zbójca nikogo nie zabija, tylko zastawia pułapki. mamy bardzo rozbudowany scenariusz, przedstawiający bardzo dokładnie wszystkich bohaterów, to kim są , to jacy są, to jak wyglądały wydarzenia, które doprowadziły ich do sytuacji widzianej w filmie. więc fabuła TU JEST i to bardziej rozbudowana niz w bardzo wielu horrorach, thrillerach czy kryminałąch. film porusza watek ksamosadu, wk***wienia czlowieka w obliczu smierci, ze sa ludzie ktorym choroba nie odbiera zycia, a oni tego nie doceniaja. jest watek samosadu, jest sporo watkow pobocznych i pytanie: czy zabilbys obcych ludzi zeby uratowac sowje?
powtarzam : TU JEST FABUŁA
mamy dobre dialogi, bardzo dobry montarz, muzyke, zdjecia...
jeśli chodzi o przemoc, jest jej tylko tyle ile było trzeba. może pare sekund ciecia nogi i na tym koniec. prosze zwrocic uwage na to, ze widzimy pulaki, i wiemy co spotka ludzi, ale wcale nie jestesmy uraczani widokiem [moze na parosekundowych migawakch] ofiar, ktore moglby by spowodowac odwrocenie glowy od ekranu. i jak można ten film porównywać do "hostelu"? no jak?
powtarzam Tu NIE MA bezmyślnego siekania ludzi.

eh... już nie mam siły pisać, musiałem wyrzucić z siebie irytacje ludzka ignorancja i glupota.

PS: rozumiem, że film może się nie podobac, sa rozne gusta, ale argumenty ze jest to "glupia sieka" nie swaidacza najlepiej o autorach wypowiedzi.

ocenił(a) film na 8
kangur_msc_CM

przepraszam za literówki i kilka powtórzeń. zmęczony jestem.

ocenił(a) film na 1
kangur_msc_CM

Fabuła jest, bo fabuła musi być. Ale jest niesamowicie głupia i płytka. Jest tylko podstawą do rżnięcia ludzi. Zamysłem twórców było zrobienie czegoś, co wzbudzi kontrowersje, dzięki czemu ludzie na to pójdą do kina. To miał być gniot. Ale znaleźli się ludzie(?) którzy na siłę szukają tu głębszego sensu, jakiegoś przekazu, głębi. Szukają, a jej tu nie ma. Więc wymyślają najprzeróżniejsze teorie, dzięki którym ich ulubiony film staje się - w ich oczach - dziełem głębokim, klimatycznym, niosącym z sobą jakiś przekaz... Więc:



Dla tych, co nie nazywają "saw" pustą sieczką

czy wy k*** w ogóle oglądaliście ten film?!

ocenił(a) film na 8
Witeczek

po 1 powiedz mi co sprawia że fabuła np. "siedem" nie jest głupia i płytka?

po 2 w tym filmie raczej nie wiele jest rżnięcia ludzi,nie ma go prawie w cale. więc fabuła nie może być pretekstem do jego pokazania.
ja nie widzę w tym filmie nic kontrowersyjnego. nawet nie jest specjalnie mocny, ciecie ludzi zrobiło na mnie wrażenie [sic] w "hostelu" albo w "high tension". w tym filmie w ogóle nie odwróciło mojej uwagi od fabuły i śledzenia wydarzeń. po za plakatem w tym filmie nie ma nic hardcore'owego. bardziej chore [i do tego na peweno glupsze i plytsze] filmy powstawaly w latach 70ych i na dodatek niektore znich teraz sa uznawane za klasyke [powiedz mi porsze, że fabuła "TCM" jest mądrzejsza od tej w "saw"]

po 3 wcale nie pisałem ze ten film ma przekaz czy głębie. np. "siedem" też nie ma przekazu czy głębi. thriller wcale nie musi mieć. musi dostarczać rozrywki. a piła większośći ludzi lubiących takie filmy jak widać dostarcza. wiem że możesz mowić że nie należy się sugerować większością, ale wtedy to samo mogło by się tyczyć filmów takich jak "siedem" czy "godfather"
ludzie którzy wolą bezmyślne gore obejrzą "hostel" "cannibal holocaust" albo "braindead", bo "piła" raczej nie dostarcza rżnięcia ludzi.

po 4 ja rozumiem, że może masz słabe nerwy i ten film Cie obrzydza [ale wcale nie jest mocniejszy niż "siedem". rozumiem, że fabuła może Ci się nie podobać. ale nie możesz mówić, że fabuła jest pretekstem do pokazania cięcia ludzi. bo jakby wyciąć z tego filmu te pare ostrzejszych scen to film skrocilby sie o pare minuti pozostalby lżejszy trhiller, którego fabuła nadal by mi sie podobała.

zrseztą nie fabula jest pretkstem do sieki, raczej ostrzejsze sceny sa srodkiem do pokazania ludzkiej psychiki w sytuacjach ekstremalnych.

góra 10% filmu to sceny okrucieństwa a 90& filmu pokazuje dlaczego do nich doszło i jak może sie zachować człowiek gdy dochodzi do takich sytuacji.

ps: cieszy mnie, że dyskusja z Tobą opiera się na argumentach, anie wyzwiskach[jak to często bywa na fw] a taka postawa wzbudza szacunek do Twojego punktu widzenia.

ocenił(a) film na 1
kangur_msc_CM

Po pierwsze: Fabuła "Se7en" nie ma pokazać cierpienia. Jeśli obejrzysz film, i go zinterpretujesz, to zrozumiesz o co chodzi. Nie chce mi się tu rozpisywać, bo nie o "Siedem" to forum. Powiem tylko, że filmy głupie i płytkie nie piastują miejsca w TOP100 (no, wyjątek to "Efekt Motyla"), takie są dalej... Np. koło 600 miejsca...

Po drugie: Założenie było takie, że jako pierwsi chcieli pokazać sceny cierpienia bez żadnej cenzury, od początku do końca. Fabuła była tylko przystawką. Ta nieograniczona niczym przemoc wzbudzała kontrowersje, i to nie tylko moje, ale i wielu krytyków. Film miał być płytki, a ludzie doszukują się w nim głębi. Ty też robisz ten błąd, i brniesz w to coraz dalej.

Po trzecie: Thriller który tylko dostarcza rozrywki jest filmem średnim. Dobre thrillery mają coś do pokazania, przekazania. Np. cierpienie czy zachowanie ludzi w obliczu niebezpieczeństwa. I tu "Saw" też kuleje, bo nie da się dobrze pokazać cierpienia, kiedy aktorzy to niedorajdy. Po prostu z takim dnem aktorskim reżyser nie jest w stanie nic przekazać widzowi. I w tym przypadku nie przekazał.

Po czwarte: Nie piszę, że nie mam nerw. Lubię każdy rodzaj kina, ale film musi być dobry. Na prawdę, to mogą mnie obrzydzić niemieckie pornosy, a nie filmy w których szatkują ludzi :D Jeśli film byłby wykonany dobrze, to jego tematyka nie miałaby znaczenia, jeśli chodzi o jego ocenę. Gdyby skroiliby(zn. wyrzucili) ostrzejsze sceny, powstałby krótkometrażowy filmik nadający się na YouTube :)



"zrseztą nie fabula jest pretkstem do sieki, raczej ostrzejsze sceny sa srodkiem do pokazania ludzkiej psychiki w sytuacjach ekstremalnych."

Jak już napisałem, do tego potrzeba by co najmniej średniej klasy aktorów. Tutaj w ogóle nie możemy mówić o aktorstwie.


Mnie również cieszy dyskusja "na argumentach", a nie bezsensowna reakcja typu "Piła jest dobra a ty sie na kinie nie znasz i wynos sie" z jaką się nieraz spotykam :D Jak tak dalej pójdzie, to może cię przekonam, że "Piła" to jednak nie jest dobry film? :)

ocenił(a) film na 8
Witeczek

Myślę, że nikt tu nikogo nie przekona :)

wydaje mi się, że filmy z przekazem praktycznie nie istnieją. to co miał na myśli autor scenariusza, może różnić się od tego na czym skupił się reżyser, dalej zupełnie inaczej może to interpretować krytyk przyznając nagrodę. dlatego są sytuacje, że ktoś nakręci film czysto rozrywkowy, ale na tyle udziwniony, że potem ludzie doszukują się przekazu. albo bywa też tak że film ma przekaz, ale forma na tyle wulgarna, prosta i szokująca, że ludzie potem piszą, że jest to głupi i płytki film. ja z reguły nie wnikam w intencje autora, ani też w opinie innych ludzi. wg mnie film nie musi mieć konkretnego przekazu . film jak każda inna dziedzina sztuki powinna budzić emocje, albo wywoływać przemyślenia. a jeśli ludzie piszą że film jest głupi i bez przekazu to bardzo często film od strony formy i fabuły tak im się nie podoba, że nawet nie próbują wysnuć z niego żadnych wniosków.
ja np. miałem wiele przemyśleń nawet po "hostelu", pomimo, iż szczerze wątpię, aby Eli Roth miał zamiar je we mnie wywołać. hostel [tak przypuszczam, a pewien być nie mogę] powstał z trzech powodów:
-Eli kocha kina gore [dowodem jest choćby kilku "kultowych" rezyserow obecnych w filmie]
-Eli chciał szokować
-Eli chciał zarobić.
mimo to, po za rozrywką [ i chorymi snami:)], film dostarczył mi przemyśleń:
połączmy 3 fakty:
-są ludzie chorzy którym okrutny mord sprawia radość [jak te SK****** co zabili panne w pociagu]
-są ludzie obrzydliwie bogaci
-są ludzie którzy dla hajsu zrobią WSZYSTKO

łącząc te 3 fakty pomyślałem, że to przerażajće, ale miejsca takie jak w "hostelu" mogą istnieć naprawdę, tyle że raczej na odludziach. wysraczy dodać do tego autentyczną historię z "wolf creek"


natomiast przpadek z goła odmienny:
"zielona mila" film niby taki przekozacki i w ogóle super inteligentny... cóż a ja uważam, że do świetny film pełen ciepła, ale jest raczej banalny i naiwny. ludzie doszukują się w nim niewiadomo jakich treści. [że niby co? nie każdy kto siedzi w celi jest winny? żadne odkrycie...]
"zielona mila" wywołała we mnie wiecej emocji, niż przemyśleń

pisząc powyższe, chciałem zaznaczyć, iż przekaz filmu jest rzeczą względną.

teraz wracając do piły, tu również można polemizować co do przekazu. jak już pisałem, Jigsaw jest śmiertelnie chory i szlag go trafił, że są ludzie zdrowi, którzy niszczą sie narkotykami, że są ludzie którzy mają kochającą rodzinę, a uciekają do kochanki... i postanowił im pokazać czego w życiu nie doceniają, stawiając ich w sytuacji... hmmm ... nieciekawej :) i podejrzewam, że wile osób po obejrzeniu filmu, pomyślało trochę nad tym czego sami nie doceniają. sam parę razy znalazłem sie w sytuacji którą nazwałbym bagnem i gdy ona sie kończy działa na człowieka oczyszczająco i uczy kochać życie. [tak było z ćpunką w "pile"]

co aktorstwa, wg mnie jest dobre, nie super, ale dobre. a to czy aktor płacze w dobrym momencie nie zależy od tego czy jest dobry, tylko od tego czy reżyser jest dobry. to reżyser [ew. scenariusz] mówi, kiedy i co ma robić aktor, a aktor ma to zrobić dobrze. i np gdy aktorka płacze w złym momencie to nie jej wina, tylko reżysera, od niej natomiast zależy czy płacze przekonująco.
wiec upewnij sie, czy chodzi Ci aktorstwo, czy kierowanie aktorami.
w sumie ciężko jest ocenić jak sami zachowalibyśmy się w takich sytuacjach jakie widać w filmie, więc ciężko krytykować zachowanie bohaterów. mnie żaden aktor ani nie powalił, ani nie irytował.

jeśli chodzi o top 100, to mam je w głębokim poważaniu, bo tam NIE MOGĄ się znaleźć filmy mniej znane [za mało głosów], co już czyni ten ranking g*** warty [w moim odczuciu] moje top 100 to moje prywatne opinie [czyli filmy w moich ulubionych] ... a "efekt motyla" to akurat widziałem dawno, ale bardzo mi sie podobał.

i ja tu nie będę próbował Cię przekonywać, że piła jest dobrym filmem. Chcę tylko, a byś nie nazywał go głupią sieczką. co do tego co by powstało po wycięciu przemocy: sam to sprawdź. włącz film i włączaj stoper podczas tych scen. zobaczysz, że nie ma ich tak dużo.

jestem pewien [na 99%], że reżyser nie ma zamiłowania do jakiś chorych scen [co widać po bardzo klimatycznym "dead silence"] i nie chciał specjalnie szokować. gdyby chciał zrobić gore, to by zrobił. i wtedy mielibyśmy o połowę mniej dialogów, prostszą fabułę, za to każdą pułapkę mielibyśmy okazję zobaczyć, powoli, od początku do końca ze szczegółami.
nikt nie pisał by takiej rozbudowanej fabuły, po to żeby pokazać rzeź, bo do tego wystarczy grupka młodzieży i psychol z krzesłem tortur. [patrz "hostel"] i nawet jeśli uważasz, że fabuła w "pile" jest głupia, to powinieneś przyznać, że wątpliwe jest, aby intencja autora była taka, że "walić fabułę, pokażmy krew". niezależnie od tego co wg Ciebie wyszło z filmu, to jakieś ambicje co do fabuły były.

a po za tym wcale nie jest to jeden z pierwszych filmów gdzie tyle widać.

Lucio Fulci , Ruggero Deodato, albo japończycy wiele lat temu kręcili ostrzejsze filmy. nawet Dario Argento miał sporo tego typu scen. tylko , że dziś one nie budzą kontrowersji bo nie są straszne , ze względu na swoją jakość... o niebo [niebo?!:)] bardziej szokujący od "saw" był z tego co wiem [ bo przyznam, że jeszcze nie widziałem] dramat "Irréversible".


ocenił(a) film na 1
kangur_msc_CM

Racja, że nikt nikogo nie przekona, bo moje argumenty nie trafiają do ciebie, i nawzajem :D


Powołałeś się na bardzo ciekawy przykład "Hostelu"(który jest większym gniotem od "Piły", co o niewielu filmach mogę powiedzieć...), i na zamysł reżysera.


-Eli kocha kina gore [dowodem jest choćby kilku "kultowych" rezyserow obecnych w filmie]
-Eli chciał szokować
-Eli chciał zarobić.


Otóż o reżyserze "Piły" można powiedzieć to samo (prócz tego gore, tego jest trochę w "Pile" mniej. Ale jest) To jest ewidentny skok na kasę, bo nawet jeśli filmy tego typu były, to nie były tak nagłośnione przez media, rozreklamowane. A co do przemyśleń:


-są ludzie chorzy którym okrutny mord sprawia radość [jak te SK****** co zabili panne w pociagu]
-są ludzie obrzydliwie bogaci
-są ludzie którzy dla hajsu zrobią WSZYSTKO


To jest rzecz naturalna, i jeśli chodzi o ten film (i "Piłę") przypadkowa. Nawet najgorszy film nakręcony przez najgorszego reżysera dostarczy jakiś przemyśleń (szczególnie, jeśli jest takiej tematyki jak "saw") To tak, jakby kochać bruneta za to, że ma czarne włosy. Scenarzyści i reżyser nie miał tu nic do zrobienia, przemyślenia i tak się nasuną. Nie da się zrobić tak, żeby się nie nasunęły. Chwalenie "Piły" za te przemyślenia jest więc błędem.


"Zielona Mila" dostarczyła zarówno przemyśleń, jak i emocji. "Każdy kroczy swoją zieloną milą"... Zinterpretuj to zdanie, zastanów się... Film ma przekaz, w przeciwieństwie do "Saw"


Co do Dżigsała, to już ktoś o tym pisał, że to "karanie" jest rzeczą...głupią. Znaczy, nie tyle głupią, co słabo rozwiniętą we filmie. Popatrz jak morderca karał swoje ofiary w "Se7en". Grubasa przepasł, prostytutkę załatwił nakładając jej klientowi ostrze na członka i każąc się z nią pieprzyć... To miało sens, bo każdy ginął swoim grzechem. Te pułapki w "Pile" są żenujące.


Aktorstwo jest słabe. Nie chodzi o to kiedy płacze babka. Chodzi o ich mimikę, o sposób wymawiania kwestii... To jest jeden z największych minusów "Piły". W Thrillerze aktorstwo to podstawa, bo aktorzy mają oddawać emocje, mają pokazywać swoje odczucia. Tutaj te przekazywanie odczuć kończy się na "Aaaaa... Ooooouuu... Booooolliiiii!" O grze nie może być mowy.


Ranking musi być, i ograniczenie głosów też. Bo 1-szy byłby jakiś słaby film, któremu 10 osób dało 10. Poza tym-"Piła" ma ponad tysiąc głosów :P O "Efekcie Motyla" możesz poczytać na forum tegoż filmu. Tam też trochę piszę, ale nie znalazłem jeszcze na tamtym forum partnera do rozmowy równego tobie :) Możesz śmiało potraktować jako komplement :D


Zadaniem filmu było szokowanie, bo to przyciąga przed ekrany. I się udało, bo poważniejsi widzowie to olali, ale kupę ludzi jednak poszło do kina czy kupiło DVD. I film się zwrócił.

ocenił(a) film na 8
Witeczek

myślę, że na tym możemy skończyć. w sumie nie uważam się za żaden autorytet, jeśli chodzi o filmy. dużo ich co prawda oglądam, zwłaszcza horrorów, ale na pewno mogę się mylić. zresztą uważam, że to też kwestia gustu. zapewne "siedem" dam ok 9 [pile dałem 8 i wiem co o tym myślisz :)] jak go tylko odświeżę, bo widziałem go z 10 lat temu [wstyd]. na pewno jest inna liga. piła miała mniejszy budżet i uważam że pokazała, że reżyser jest dobry. a kolejne filmy to potwierdzają wg mnie. może jestem zbyt mało krytyczny, ale na pile bawiłem się świetnie. myślę, że nie powinieneś pisać, że poważniejsi ludzie olali piłę. po pierwsze sam ja obejrzałeś. po drugie nie można widza oceniać na podstawie tego że podoba mu sie jeden film. ja mam bardzo bardzo różne produkcje w ulubionych .... ale w sumie może jestem niepoważny? he dla mnie kino to rozrywka. "zielona mila" może i ma przekaz. ale ja uważam, że to kwestia interpretacji. czytałem książkę Kinga "ostatni bastion..." [nie pozamiatam czyj był ten bastion :)] i tam np. myśli w mojej głowie zrodziły sie tysiące. książka genialna. i nie wiem jaki był przekaz. wiem tylko jaki temat autor chciał poruszyć, a nie co konkretnie chciał tym niby wbić do głowy. z filmami wg mnie jest tak samo. ale "saw" i tak traktuje jako czystą rozrywkę. film podoba mi się wizualnie, choć "dead silence" jest jeszcze lepsze.
myślę, że ocena piły ilość głosów nie bazują na samych idiotach i "widzach niepoważnych" i coś w tym filmie jednak jest. do mnie to trafiło, do Ciebie nie. nie ma sensu dłużej o tym dyskutować, bo przez ten czas można np. obejrzeć jakiś film.
więc pozdrawiam i wracam do obowiązków.

ps: rozumiem czemu jest granica głosów w rankingu. nie rozumiem natomiast po co w ogóle komu ten ranking do szczęścia potrzebny.

ocenił(a) film na 1
kangur_msc_CM

Sam nie wiem po co ranking, ale jakoś sobie tej strony bez niego nie wyobrażam :D Podoba mi się ranking na IMDb.com, bo tam do rankingu liczą się tylko głosy aktywnych userów. Tutaj dużo kont-widm itp(ostatnio komuś się nudzi, i Pulp Fiction poleciał 20 miejsc w dół). Za rozmowę serdecznie dziękuję, widać, że trafiłem na normalnego kolesia(w przeciwieństwie do negroza, który do dyskusji nie wniósł nic prócz nazwania mnie "zwykłym prostakiem z warzywniaka"(cóż za inwencja...heh...)

Pozdro.

ocenił(a) film na 7
kangur_msc_CM

W 100% się z tobą zgadzam ( kangur) -rezyser pokazal klase - dobry podklad muzyczny- maly budzet -i wielkie dzielo-wpuszczające widza w maliny!! Nie będe sie tu duzo rozpisywal bo wszystko opisalem w temacie obok xD

ocenił(a) film na 1
KaczyFother

To widać nie masz dużo do powiedzenia :D "wielkie dzieło" - phiiiiii...

Witeczek

skoro jesteś taki pewny co do płytkości fabuły, przedstaw nam swoje wymagania co do niej mistrzu

ocenił(a) film na 7
kangur_msc_CM

W filmie posłużono się najprostszą formą wzbudzenia jakiejkolwiek emocji u widza. Krew,skrajna brutalność,śmierć. Fabuła bardzo ciekawa jak i zakończenie, ale to nie dorasta do pięt "Obcemu" czy "Dziecku Rosemary". Jest to raczej dzieło dla ubogich w wiedzę o filmie i dobry gust. Postaci chociażby, są lekko zarysowane, opisane są tak, aby każdy baran zrozumiał o co chodzi. Nie ma nic wyjątkowego, muzyka dobra, zdjęcia też, ale aktorstwo słabe. Nie jest to jednak sztuka filmowa, to jest jedynie papka dla mas.

ocenił(a) film na 7
kybe

jak można porównywać "Piłę" z "Dzieckiem Rosemary" :DDDD
Mhmm, a western to "film o kowbojach na Dzikim Zachodzie", jednak w gatunku pojawiały się perełki wyreżyserowane przez najlepszych. Tak samo z komediami romantycznymi, gatunek nigdy nie świadczy o jakości filmu! Jeżeli nie dla Ciebie jest dany gatunek to nie oglądaj, a jak oglądasz, to nie rób tego po to żeby potem krytykować i udowadniać "no i cooo, obejrzałem i mi się nie podobało, łyso wam?", jakby autorom filmu zależało na udowodnieniu Tobie że makabryczny horror może być nie tylko "dla ludzi ubogich w wiedzę o filmie i dobry gust".
Polaczkowatość w wydaniu filmwebowym. Udowadnianie że każdy film, który ma służyć rozrywce widza, jest beznadziejny i bezwartościowy. Czy branża filmowa nie jest w samym swoim założeniu rozrywkowa? Podyskutujcie sobie o Mozarcie, na pewno poczujecie się lepsi.

ocenił(a) film na 7
oksytocyna

*pomyłka; nie horror, a thriller, filmweb źle przydziela kategorię horroru, jak ktoś słusznie zauważył.
I mówiłam nie tylko do kybe, a ogólnie do dyskusji

ocenił(a) film na 7
oksytocyna

Napisałem, że film miał bardzo ciekawą fabułę również. Ustosunkowałem się do wypowiedzi założyciela tematu, który zachwalał film, który nie jest aż tak dobry moim zdaniem. Byłem obiektywny. Nie pisałem, że dany gatunek filmowy jest zły, więc nie wiem skąd ten wątek w Twojej wypowiedzi, chyba, że to nie do mnie akurat. Filmweb nie przydziela źle gatunku horroru, twórcy mu taki przydzielili. Nie będę nawiązywać do reszty Twojej wypowiedzi, bo to jakiś dziwny atak na mnie. Takie teksty to do kolegów kieruj, nie znamy się więc trochę szacunku, nie jesteśmy przecież bydłem:)

ocenił(a) film na 7
kybe

to była ogólna refleksja, dopisałam, że to nie do Ciebie, tylko do wszystkich. I fakt że trochę mnie poniosło, ale nie obraziłam Ciebie ani nikogo i nie miałam tego na celu. No i nie wiem kto przydziela kategorie ale horror to nie jest tak czy inaczej