Sorry, ale te Twoje argumenty są wogóle nieprzekonywujące, ja po przeczytaniu ich nie obejrzałabym filmu. Co z tego, że został nakręcony w krótkim czasie i za niewielkie pieniądze? Czy filmy kręcone przez rok i za 120 mln dolarów są złe? Ja chyba rozumiem o co Ci chodziło, jednak źle to sprecyzowałeś 4 punkt powinien być pierwszy, bo inaczej Twoje argumenty traca sens.

Nie, no spoko. Chodzi Mi po prostu o to, że film jest bardzo dobry, a został nakręcony przy małym budżecie i wkrótkim czasie. W końcu znajduje się na 15 miejscu top świat. Nie mówię, że inne filmy, które zostały nakręcone przy dużym budżecie i w dłuższym czasie są złe, ale "Piła" na pewno jest lepszym filmem od niektórych z nich. W końcu jak na nowe filmy "Piła" jest dla Mnie najlepszym horrorem 2004 roku.

Wiem, rozumiem o co Ci chodzi poprostu źle było to sprecyzowane :) a to, że jest na 15 miejscu na top świecie to jeszcze nic nie znaczy, bo nie sugerowała bym się listą, na której niektóre filmy są tylko dla tego, że występują tam znani aktorzy, a wiele wspaniałych filmów jest pominiętych.

Chodzi Ci o to, że film jest bardzo dobry. Ale dlaczego tak sądzisz? To mnie ciekawi. Bo stwierdzenie, że został nakręcony za małe pieniądze i w krótkim czasie ma być wzorcem dla innych, którzy kręcą filmy? Albo inaczej. Każdy film, który dostanie wysoki budżet, będzie skazany na klęskę?
Mówisz, że końcówka cię zaskoczyła, ja mówię, że od razu wiedziałem, że trup na środku ma wiele wspólnego z ich cierpieniem - mam nawet świadków - film oglądałem w towarzystwie. Swoją drogą trochę dziwne, że wielu ludzi mówi o zaskoczeniu. Dla mnie to tak jakby ktoś przeszedł obok filmu i nie wysuwał rzadych podejrzeń. No ale lepiej być zaskoczonym niż wiedzieć, kto za tym stoi.

Mówisz, że to był najlepszy horror w tym roku (2004). A ja mówię, że chyba mało ich wtedy widziałeś - wszystko można nadrobić. Obejrzyj Shutter-Widmo, Sekretne okno, Klątwa i jeden z lepszych jaki w tym roku widziałem - Calvaire! Myślę, że te horrory są lepsze od Piły (dałem im wyższą ocenę), choć nie mówię, że są lepsze pod względem fabuły - chodzi mi jedynie o efekt grozy i strachu.

Spokojnie rozumiem :) Po prostu lubię ten film, bo ma swój klimat, trochę grozy, świetne połączenie thrilleru i horroru, chociaż muszę przyznać, że robił się dla Mnie kilka razy już monotonny, ale mimo to po prostu spodobał Mi się ten film (może ze względu na Jigsawa. Nie wiem), a jeśli chodzi o filmy to racja, że nie oglądałem wszystkich w roku 2004, ale może kiedyś obejrzę :) Chwilowo zabiorę się do obejrzenie starych horrorów (Braindead, Evil dead, Texas chainsaw massacre, Childs play, Halloween, Bad taste i inne mniej znane).