(opinia zawiera spoilery ;)
gusta ludzkie są rozbieżne, zatem ja mogę śmiało powiedzieć, że PIŁA w moim mniemaniu jest filmem naprawdę GENIALNYM. nie jest to dla mnie kolejny horror czy thriller w którym "latają wnętrzności", a raczej coś głębszego, pewnego rodzaju analiza ludziej natury i tego, że nawet najgoręcej broniący się przed stwierdzeniem: "tak, zabiję by ochronić własne/bliskich życie" człowiek w chwilach grozy zapomina o ów zapewnieniach i odsłania zwierzęcą stronę swojego bytu, próbując za WSZELKĄ cenę uniknąć śmierci; początkowo dr Gordon próbuje "współpracować" z Adamem, nie zabijając go, jednak w momencie zdania sobie sprawy z sytuacji, w jakiej się znajduje, słysząc głosy więzionych żony i córki traci zmysły, i próbuje go zastrzelić (a gdy chce odebrać telefon, odpiłowuje sobie stopę).
w moim mniemaniu produkcja jest czymś naprawdę oryginalnym, fabuła ("play this game" ;) kawałem świetnej roboty, gra aktorska również.