Czy uważacie, że "Piła" zasługuje na miano klasyki w swoim gatunku? Moim zdaniem był to
bardzo dobry film z genialną muzyką. Najlepsza część, ale tak zwykle bywa, pierwsza =
najlepsza. Na zakończeniu szczęka mi opadła, w życiu nie domyśliłabym się, że to wszystko
zaplanował ten "trup" leżący w łazience w kałuży krwi... I ta ostatnia scena "Game over!"
Z pewnością "Piła" zalicza się do klasyki, lecz czy gatunku? tego nie wiem. Przede wszystkim dlatego, że nie ma to nic wspólnego z horrorem, bardziej kryminalny/thriller coś takiego, po prostu klasyfikacja niektórych filmów do gatunków jest zbędna, a "Piła" jest tego przykładem. Mamy tutaj świetne filmy, z fantastycznymi zakończeniami. Choć w każdej kolejnej części można powiedzieć mamy ten sam schemat i autor w każdej kolejnej części dodaje swoją cegiełkę by bardziej rozbudować historię w charakterystyczny dla serii sposób to i tak ludzie nie bez powodu wracali do tego filmu. Momentami niektóre części był przesadzone, ale i tak na pytanie czy chciałbym zobaczyć jeszcze jedną część "Piły" odpowiedziałbym tak.