Wiele rzeczy w tym filmie można sie łatwo domyślić(chociażby to, że Sab nie jest zabójcą), co niewątpliwie jest minusem każdego filmu(nie tylko Saw). Fakt odcięcia sobie stopy w celu ratowania rodziny(chociaż John nie ma pojęcia, że ona wogóle żyje, bo jest już po czasie, a w telefonie słyszał dźwięki strzelaniny) jest mocno naciągnięty. Takich dziwnych momentów jest w tym filmie dużo więcej jednak nie bede o nich tutaj pisał. Miał to być film podczas oglądania którego mieliśmy być zmuszeni do myślenia nad rozwiązaniem zagadki, a ja jakoś nie pamiętam abym dłużej sie nad czymś w tym filmie zastanawiał. Można śmiało stwierdzić, że ten film jest co najwyżej przeciętny(chociaż pomysł musze przyznać jest dobry). W 2005 planowana jest premiera Saw 2, ja jednak już teraz wiem, że do kina sie na to nie wybiore(co najwyżej oglądne w domciu). Filmy, które z góry nastawione są wyłącznie na zysk nie mogą być za wiele warte!(KOMERCJA WSPÓŁCZESNEGO KINA :()