Jak dla mnie film jest spoko z super zakończeniem choc jeśli bym sie uparł stwierdziłbym ze jest bardzo nielogiczny:
1.Czemu nie wyslali smsa???
2.Czemu X'a nie widzieli na początku gdy było ciemno??
3.Czemu Adam zaczął tak rzyczeć gdy na końcy sięgnał po broń?? może wtedy by go trafił??
Moge tak wymieniać bez końca ale pomimo tego film mi sie bardzo podobał idealne zakończenie i kilka swietnych scen ( Amanda na krześle swietnie to nakręcili)
i teraz moje pytanie:
Co sadzicie o Adamie: przezył czy zginął?????????
osobiście sądze ze przeżył bo:
1.John chyba nie chciał go zabijać skoro powiedział ze klucz jest w wannie
2.Lawrence poszedł (czyt. poczołgał sie) po pomoc
3.John wypowiedział rownież pamiętna kwestie te sama co do Amandy że: "wiekszośc ludzi jest bardzo niewdzięczna że żyje. Ale nie Ty Już nigd więcej!"
choć z drugiej strony może to oznaczać ze umrze......
co sądzicie????
ten film jest super!!!!!! mało się nie poryczałam na końcu.... strasznie mi sie podobał i polecam wszystkim... warto obejżeć...
pozdro wsio
łysa
moim skromnym zdaniem uważam że adam nie przeżył bo:
1. klucz się spłukał
2. był on przywiązany i nie miał przy sobie piły by se noge uciąć :)
3. było ciemno, nie miał co jeść i pić (no chyba że zje Seb'a, no ale wtedy też umże bo on miał trucizne we krwi)
przeżył bo:
1. może doktorowi się udało i sprowadził pomoc(chociaż nie wiedział gdzie jest, mógł być np. na pustkowiu:) )
2. policja go znalazła
3. przyleciały atomówki i go uratowały.
no więc trudno powiedzieć jak było, tego sie nigdy nie dowiemy (no chyba że zrobią 2 część), mi tam bardziej odpowiead 2 wersja czyli ze Adam jednak przeżył....:D
pozdo wsio
Psychopata nie beknal smiechem bo wcale nic nie widzial...on tylko sycil sie obecnoscia...a co do spekul.acji to wyjasnia sie w drugiej czesci gdzie wrobieni ludzie beda szukac pana z gunem mozgu na wlasna reke............
dlaczego piłą cieli łańcuch, który miał grube ogniwa,a nie znacznie mniejsze kłódki,
dlaczego Adam mając splówę Zepa nie próbował rozwalić łańcucha tylko szukał klucza,
czy takimi "biednymi" piłami naprawdę dało by się przeciąć kość i uciąć nogę,
psychol na kasetach mówił, że wokół nich są poukrywanych jest pełno różnych rzeczy, które mają im pomóc, a tak naprawdę to tych rzeczy było bardzo mało
niestety mimo, że film się całkiem fajnie ogląda to ma on sporo niedociągnięć, które po zastanowieniu wychodzą na jaw
Jacuś, ja też się wtedy śmiałam ( jak Adam dostał "padaczki") :). To było zabójcze:). Tylko, że to oto chodzilo, żeby było widać (przesadnie!) jak on umiera, nawet nie wiem, ale wydaje mi się, że doktorek wtedy jakoś kiwał główką czy cuś (chociaż to raczej moje urojenia:P).
Łysiątko... atomówki albo Super Świnka! Albo detektyw Świniak Boczek:)
Miłego dnia!
wg. mnie cały koszmar skończył by się,gdyby doktor gordon zamoczył papierosa w ''zatrutej''krwii.pan zagadka nawet załancza kartke ''ze to wszystko co czeba zrobić''.to jest troche banalne ale spełnia wszystkie warunki.pozdrowienia
No może by się skończył jeżeli to niemiałby być film!!!! A co do tego "to wszystko co czeba zrobić'' to ja bym pomyslała nad tym, bo przecież nibt Laurencowi zależało na życiu własnym i rodzinki, ale to by oznaczało że musiałby zabić drugiego człowieka!!!
ps.ale walnęłam duperele....
nie spodziewałam się takiego zakończenia!!:)
To jak psychol leżał w łazience a jednocześnie poderżnął gardło dla murzyna??? I kiedy psychol wkręcił Seb'a w całą intrygę??? O co chodzi jakby???
Bo on poderznal gardlo gloverowi 5 miechow wczesniej !! Lawrence to mowi ("zostal zwolniony z policji 5 misiecy temu bo zalamal sie po smierci partnera").Jak patrzysz na film ??
1.Adam przezyl bo niby czemu nie ?? Policja go znalazla i tyle-nie ma dla mnie problemu
2.Z tymi klodkami nieprzepilowanymi to faktycznie niescislosc.
3.Mogl siegnac po komore ....piłą ktora byla dluzsza niz to pudelko.Debil bez nogi :P
Ale ogolnie film byl fajny,zakonczenie bombowe tylko nie wiem po jaką cholere robic 2 czesc ?? 2 czesci zawsze spieprzaja film....
To Seb to zrobił:P. Swoją drogą on też był "szurnięty". Jak wszyscy:).
Pozdrawiam,
klioo
no bo to się nie działo wszystko w jednym czasie, ten psychol murzynowi podcioł gardło wcześniej zanim uwięźnił adama i doktorka, no i ten murzyn śledził seb'a bo muślał że to on jest psychiczny...no ale sie mylił...
mam nadzieje ze coś zrozumieliście... bo chyba trochę pomieszałam
pozdro łysa
to jest retrospekcja doktorek stara sie przypomniec jak doszło do tego że znalazł sie w "kafelkowym raju" i potem jak Ewa(doktor) kuszona przez węża(jigSAW=Judgeing Is Game Stronger Always Wins tłum: Sądzenie jest grą silni zawsze wygrywają) stara się otruć Adama przy pomocy zatrutego jabłka tfu tzn. papierosa. przy okazji pan ZAGADKAowy miał raka czyżby od papierosków :D
jak już opadły emocje po filmie to sobie uświadomiłem ze facet leżał w tym pokoju przez ileśtam godzin bez najmniejszego ruchu.........co jest zadaniem co najmniej trudnym......chłód, świąd, szczur gryzący piętę
no i samo zakończenie jest tak zasakkujące właśnie dlatego......wszyscy zakładają że tam leży sztywniutki trupek skoro tak długo nie daje oznak życia........nawet Ci co mieli myśli o tym, że facet mógłby być zywy zmieniali zdanie z biegiem czasu
ale wczuwając się w film naprawdę można o tym szczególe zapomnieć......świetny film!!!!
Film owszem bardzo bardzo dobry, ale jest w nim pare potyczek, na które jednak kompletnie pochłonięci nie zwracamy uwagi. Wile juz zostąło wymienionych, lae i ja dorzuce swoje 3 grosiki - a mianowicie dlaczego Sep zdecydował się na wykonanie narzuconego mu zadania(przypominam, że wstrzyknięto mu wolno działającą trucizne), skoro mógł pójśc na policje powiadomic o tym. A i tam napewno uzyskał by antidotum.....polenizował bym także co do sensu stawiania ofiar w znanych nam okolicznościach przez pana X. Wiemy, że wszystkie ofiary chcialy ze sobą z jakich powodów skończyć i miały do tego prawo. napewno każdy z nich zrobił by to w odpwiedni sosób. Natomiast stawianie ich w sytuacji, gdzie cokolwiek zrobią to bedzie źle tyczy się już troszke innej sfry bo wiadomo, że każdy już woli mswoje marne zycuie niz sytuacje bez wyścia. Ten człowiek nie mial prawa ingerowąć w
czyjeś losy jak by isę nie ułozyły...mam nadzieje że ktoś podchwyci moją myśl i ją rzwinie
Mam kolejne pytanko: Kto dokonywał tego, że Adama i doktorka zaczynał pieścić prąd? John czy Seb? Bo doktorka prąd popieścił chyba wtedy gdy Seb szarpał się z rodzinką i policjantem... Ale jeżeli to był John to jak on to robił skoro na samym początku w jednej ręce miał magnetofon, a w drugiej pistolet?! Gdzie niby miał mieć ten "włącznik" prądu i jak go włanczał skoro się nie ruszał??
I jeszcze jak ten John przez 8 (!!!) godzin mógł leżeć nieruchomo na podłodze?! Oj to to jest strasznie naciągane...
Zofija
na pierwsze pytanie odpowiedz jest wcześniej , a na drugie to może on sie naćpał jakiemiś prochami... i obudził sie dopiero po 8 godzinach (akurat tak punktualnie)
łysa
ale zauważyliście że zakończenie jest identyczne jak w tej komedii francuskiej
"8 kobiet" :P
A poza tym to mi się nie zdaje żeby doktorek ot tak odciął sobie nogę i czuł ból tylko podczas jej obcinania a potem miał jeszcze siły rozmawiać z Adamem i jeszcze się czołgać (fakt-trochę zbladł ale nie przekonają mnie teksty że jakiś szok i determinacja)
Za bardzo się podniecacie piszac to wszystko.Film jest oki ale zakończenie rewelacja.Tak poprostu jest i zostaje wam tylko sie ze mną zgodzic.Pozdrawiam i papa;-)
A ja wcale się nie zgadzam!!Jeszcze jedna amerykańska produkcja!!Chociaż jak na takową to i tak nie jest tragicznie!!
No racja, to z tym prądem nie daje mi spokoju:) Ale jest jeszcze coś, czego nie rozumiem: pamiętacie moment, w którym doktorek z rozpaczy, że nie może dosięgnąć telefonu ściągnął koszulę i zawiązał ją sobie na nodze? (w wiadomym celu;P)? No więc zastanawia mnie, dlaczego TĄ KOSZULĄ nie przyciągnął sobie telefonu? (Jak to wcześniej było w sytuacji Adama - z korkiem od wanny i magnetofonem). Może w wyniku szoku na to nie wpadł, ale wydaje mi się to lekko podejrzane...;)
Kochani! Adam najpierw próbował przyciągnąć magnetofon koszulą, ale nie dało rady, więc wyjął korek i przyciągnął korkiem. Nie sądzę więc, że Larry łudził się, że jemu się to uda... A spróbujcie sobie wy w domciu przyciągnąć waszą komórę cienką koszulką!
Życzę udanych prób;)
AgatkA
ADAM PEWNIE ZGINIE W TEJ PIWNICY.MÓGŁ SOBIE TAM KRZYCZEĆ DO WOLI.LAWRENCA TEŻ PEWNIE DOPADŁ GDZIEŚ NA SCHODACH I WYKOŃCZYŁ,ZA TO ,ŻE ZDIAGNOZOWAŁ U NIEGO NIEOPERACYJNEGO NOWOTWORA.
ciekawi mnie jedna rzecz jak lawrence nie zauwazyl koperty(prawdopodobnie tez z kasetą) która była pod skrzynką z komórką i papierosami , wyciągając tą skrzynkę z dziury w ścianie gdzie znajdował się X ?
Wy to tak wszyscy pochodzicie do tego filmu jak stoicy.
W sytuacji extremalnej w jakiej sie znalezli bohatrowie, czlowiek lapie sie wszystkiego. Dlatego np. Lawrence odcial sobie noge; podobnie jak Adam staral sie pila uciac lancuch. Dodatkowo, w filmie nie bylo zadnego Seba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byl Zep, a nie Seb. Kurde zwracajcie uwage na pewne fakty. Pod kasetka w scianie gdzie byl X nie bylo koperty, tylko plytka ze sciany. Kwestie dlugopisu, dziwnego zachowanie Zepa (np. sluchal bicia serca zony doktorka i jej corki), klucza w wannie (ktory splynal do kanalow), komorki ( z ktorej nie mozna bylo dzwonic i wysylac smsow) i inne mniej wazne pytania zostaly wyjasnione wyzej.
W kwestii tego czy Adam zginal czy nie, hmm, osobiscie uwazam ze zginal. Uwazam tez, ze zginal doktor Lawrence. Ale to juz tylko moje wlasne sugestie. Pozdrawiam
hmmm a dlaczego nie rozwalili kamery? wystarczylo rzucic w nia kawalkiem kafelki
Ee, jaka różnica czy Seb czy Zep? To akurat mało ważny szczegół. Tym bardziej, że chyba(ale tylko chyba!), w wersji polskiej mówi się "Seb". Ale to kompletnie nie m znaczenia, wierz mi:P
Pozdrawiam,
klioo
Pisze odpowiedź do nieznajomego który napisał do nas 1 marca o 10.24 ty jesteś k.rwa idiotą nie wiem czy wogóle oglądałeś ten film, NIE MOGLI ROZWALIC TEJ SZYBY BO BYŁA NAJPRAWDOPODOBNIEJ PANCERNA!!!!!!! Przecież sam Lawrence mówił o tym do Adama że nie można jej rozbić.
Jak jesteś idiotą to nie oglądaj takich filmów a tym bardziej nie umieszczaj na forum swoich spostrzeżeń. A jeżeli już tego bardzo chcesz to poproś kogoś żeby ci wytłumaczył film. (a tą kafelka to ty sie jebnij w łeb)
ps. sorki mogłem troche przesadzic ale ja już tak reaguje na debili :)
a mnie nadal dziwi jak ten psycholek wytrzymał tyle godzin na podłodze cały we krwi...ja zaułważyłam ze jak on wstał to miał zamknięte oczy (jak by dopiero co sie obudził) więc mi się zdaje ze on musiał wiąć jakieś leki... a nawet jeśli nie to napewno go kusiło podczas 8 godzinnego leżenia otwożyć oczy i zobaczyc jak tam wygląda sutułacja... no i wtedy raczej adam lub doktorek zobaczyli by że trup ich obserwuje
pozdro wsio
łysa
no coz gratuluje poziomu (jesteś k.rwa idiotą..., Jak jesteś idiotą, to ty sie jebnij w łeb) i zycze milego dnia
Jeszcze jedna nieścisłość: Dlaczego wśród zdjęć znalezionych z piłami było zdjęcie Seba w pokoju córki Gordona??? Po pierwsze: działo się to tej samej nocy, po drugie: zdjęcia robił policjant murzyn, a salę kiblową przygotowywał psychol...
zdjecia robil adam i jak je wywolywal u siebie to przyszedl psychol i go zabral. wtedy zapewne zabral tez zdjecia :) a dzialo sie to przed wyjsciem doktora do "szpitala" czyli obaj byli wtedy free i adam robil zdjecia caly czas.
chyba :)
mnie pasjonuje kwestia zamykania drzwi. wydaje mi sie ze najpierw musial zamknac je zep, i najprawdopodobniej nie wiedzial kim jest trup na srodku. a potem zamknal je trup, wiec adam nie mogl wyjsc.
no i krew. byla zatruta czy nie byla? a krew zepa ? byla napewno, bo inaczej nie robilby tego wszystkiego dla antidotum. ale krew adama i krew zepa sie zmieszaly, no nie ? ? to jeszcze bardziej zmniejsza szanse adama na przezycie, don't u think ?
http://www.moviemistakes.com/film4557 [www.moviemistakes.com/f ...]
new stuff to discuss....
krwi ne zatrułem, to była podpucha... parę godzin leżenia w "oparach" wykończyłoby na amen, myślałem o zatruciu ale musiałbym wziąć przedtem odtrutkę ale po niej mam zgagę
prąd włączałem zdalnie pilotem, maleńki, 2 guziczki, ruchu palca nie było widać
w komórce poprawilem oprogramowanie żeby odłączyć klawisze poza tym do odbioru
po wejsciu do łazienki zamnąłem ją od wewnątrz, klucz był ukryty
;-)
A dlaczego Doktor zamiast przyciągnąć komórkę koszulą (jak to juz wsześniej Adam zrobił), zabral się za piłowanie kostki? Szok ma to usprawiedliwić? Czy po prostu telefon od żony zakończyłby rzeź i film...?
a ja mam taką wątpliwość: skoro John był w szpitalu i zdiagnozowano u niego guz w mózgu (dr. Gordon pokazywał go stażystom, jako przykład podrędcznikowy), to jakim sposobem wyszedł ze szpitala żeby poleżeć 8 godzin na kaflach???
i czy on przypadkiem w tym szpitalu nie był nieprzytomny? chyba jednak był...
w szpitalu był przytomny!!!! mnie dziwi to ze ten doktorek go nie rozpoznał... a tak poza to wktórą stronę on miał zwruconą tważ bo nie zaułważyłam, w strone Adama czy doktorka??? a może leżał tważą do podłogi 8 godzin???heheheh
pozdro
jak leżał to twarz miał zwróconą w stronę Larry;ego tj. dr Gordona... eh... żeby pacjent w biały dzień ze szpitala zwiał...
Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeezu szlag mnie trafia jak czytam te wszystkie pierdoły naprawdę jestem raczej spokojnym człowiekiem ale k..wa mać wszystko ma swoje granice już pomijam fakt że większość wielkich w pizdu fanów tego filmu nie wie że koleś nie nazywał się Seb no na litość boską ja nie wiem czy Wy ludzie oglądaliście ten film po paru głębszych czy może to jakaś wczesna podstawówka ale w życiu się nie naczytałem tylu głupot grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr nawet nie chce mi się pisać i wytykać Wam Waszych upośledzeń bo życia nie starczy!!!!!!!!!!!!!
PS. tekst ten nie dotyczy bynajmniej wszystkich tylko tych których posty mnie dobiły... a jest ich baaardzo dużo
PS.2 Tych których moja wypowiedź dotknęła przepraszam ale właśnie się niebywale wkur...em
k u r w a k u r w a k u r w a bardzo przepraszam ale po przeczytaniu tylu kretynizmów w tym poście musiałem się wyżyć
już pomijam fakt że większość nie wie nawet że koleś nie nazywał się Seb grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrr ale mnie przez Was nosi aż coś bym rozpier...ił
oczywiście to nie tyczy się wszystkich ale wystarczyło żebym się zdenerwował łagodnie mówiąc :) tyle debilnych pytań i wątpliwości i tyleż samo osobnych ale równie debilnych wypowiedzi ehhhh smutek tylko ogarnia
bez urazy :-)
hehehh widzę że jednak obydwie moje wypowiedzi zaskoczyły a myślałem że poprzednia nie weszła...ale to i lepiej teraz czuję się bardziej wyżyty... od razu lepiej :-)
nie zrozumialam filmu do konca... ale jescze 2 czesc przed nami:D:D zastanawia mnie czemu Zep utykał-jakby zostal postrzelony w noge :D
przeczytałem jedną z dwóch stron komentarzy/pytań i mam dość! (nie chce tu nikogo obrażać, bo przecież bywa, że ludzie piją alkohol przed, lub w czasie filmu i pozniej mają urojenia) -moim zdaniem film był spoko, ale niestety miał niedociągnięcia. Jak niektórzy mogą zadawać takie głupie pytania?!? -mam tu na myśli mało ważne rzeczy typu "jak psychol raził ich prądem"(jest to tak mało istotne, ale jak już owa osoba pragnie podpowiedzi to mogł mieć włącznik w ustach....), "czy to był on czy Zepp", albo moje ulubione pytanie: "jak psychol mogł jednocześnie podciąć gardło murzynowi i leżeć w tej łazience" -no ktoś chyba nie zauważył że film nie ma jedności czasu jak antyczne dramaty-ciekawi mnie jak tępym trzeba być, żeby pomyśleć, że ten policjant miał podcięte gardło wcześniej -w sumie blizna na jego szyi w czasie uwięzienia Laurence'a i Adama powinna coś mówić (na takie zabliźnienie się rany trzeba troche czasu!!!!!) PS: film bywał śmieszny, tępy, ale i genialny. Tandetny był makijaż i gra aktorska Laurence'a, Adam miał piskliwy głos, ale przecież nie o to w filmie chodzi. Co do licznych pytań czy Adam przeżył -moim zdaniem Adam nie przeżył tej przygody ponieważ psychopata był bardzo konsekwentny i jak powiedział, że jeśli Laurence go nie zabije do określonego czasu to oboje zginą, a że Laurencowi sie nie udało to i Adam poniesie tego konsekwencje, pozatym jeśli psychopata chciał, aby Adam w nagrode przeżył to by go wypuścił, a przynajmniej zostawił otwarte drzwi. Mogę sie mylić, ale przynajmniej nie moje zdanie nie jest wyrazem wielkiej tępoty, jak co niektórych.... Pozdrawiam
podwójne przeczenie w ostatnim zdaniu jest wynikiem zmęczenia, późnej pory, no i szoku, którego doznałem po przeczytaniu większość głupich postów. Mógłbym skomentować jeszcze pare z nich, ale daruje to sobie. Zgadzam się z komentarzami o tępocie niektórych. Czasami się dziwię, że mimo wielkiej głupoty niektórzy ludzie (ci z niesamowicie tępymi komentarzami) potrafią korzystać z komputera i pisać coś takiego. Wiem, że nadużyłem słów z rodziny wyrazów "tępy", ale uważam, że te słowa pasują tu idealnie (można by jeszcze dodać "infantylne" ale używanie wyszukanego słownictwa na tym serwisie jak widać nie ma większego sensu bo osoby, o których mowa prawdopodobnie by tego nie zrozumiały...)
no brawo widzę że jednak nie jestem nienormalny i znalazł się ktoś kto również nie lubi głupoty i za to szacuken :-) ale nie zgodziłbym się że film bywał tępy i śmieszny a jeśli się mylę to może mi powiedz w jakich momentach...
Pytania i rozważania ludzi są rzeczywiście totalnie tępe. Cała dyskusja o wysłaniu SMSa...
A film, jak większość z tego gatunku, naciągany.
Oczywiście to tylko moje zdanie
Film moim zdaniem byl bardzo dobry... byly niedociagniecia, zostalo otwarte zakonczenie, w sam raz na czesc druga. Dziwi mnie jednak glupota kilku ostatnich piszacych posty.. Pamietajcie kazdy moze miec jakies watpliwosci i zadawac pytania. Tylko prawdziwie tepi i niedouczeni ludzie nie przyjmuja do wiadomosci tego faktu.
oczywiście, ze można mieć wątpliwośći (to do osoby która napisała, że tępe jest to, że to spotyka się z krytyką) przecież można sie zastanawiać, czy Adam przeżył -ale myślę, że wątpliwości na temat SMSa, co robił długopis doktora w miejscu poprzedniej tragedii, bądź poderżniętego gardła czarnoskórego policjanta są już przesadą.
Do osoby, która pytała gdzie film był śmieszny: to właśnie niedociągnięcia wywoływały uśmiech na twarzy, jak również nienajlepiej dobrana postać Lawrence'a -nie tylko ja uważam, że jego twarz zwłaszcza po odpiłowaniu sobie nogi, z tym makijażem wraz z mimiką bywała po prostu śmieszna, pamiętam też, że było parę momentów, w których ludzie w sali kinowej "wybuchali" śmiechem -nie mogę przytoczyć wszystkich scen, bo film widziałem 2 tygodnie temu, ale z tego co pamiętam, przy udawaniu śmierci przez Adama na pewno zrobiło sie na sali głośno....