Bry. Szukam horroru (bodajże komediowego, ale nie jestem pewna), gdzie grupa pracowników ma być wysłana do hotelu [już nie pamiętam dokładnie o co chodziło...], ale okazuje się, że jednak nie ma żadnego hotelu, a trafiają do starego moteliku, w którym wszystko się sypie, później okazuje się, że kiedyś był to szpital psychiatryczny, w końcu zaczynają ich mordować ci psychopaci, bla, bla, kojarzy ktoś może co to za film?
Dzięki z góry. :D