Fotograf boi się dać klucz Doktorowi, bo w pudęłku może być broń, wtedy by go zabił. Fotograf nie chce pokazać zdjęć żony Doktora, bo boi sie, iż ten w ironi i rozpaczy, w prubie, w usiłowaniu ocalenia życia rodzinie, będzie chciał go zabić. I inne przykłądy, wszędzie czai sie niepewność, każdy boi się zaufać drugiej osobie.
Osobiście nie kumam tylko, tego, ze niby powiedział ten cały "sprawca" tego wszystkiego gdzie jest klucz, to chciał go ocalić, czy jak? Ale klucz wpadł, więc nie wyjdize jak to jest?
Film podobny tematyką do "Siedem".