Hmm.. owszem jest brutalniej - szczególnie w 3. 5 i 6 też w tej kwestii nie grzeszą.
Jeśli zaś chodzi o fabułę to seria tworzy zamknięta i w miarę spójną całość, a to co pokazano w jedynce to naprawdę nic co dopiero się wydarzy (pod względem fabularnym). Piłę można podzielić na takiej dwie "trylogie (1-2-3) oraz (4-5-6 + 3d) - gdzie mamy już do czynienia z troszkę innym podejściem, ze względu na pewną postać - jaką to nie zdradzę, gdyż nie chcę spoilerować i psuć Ci ewentualnej zabawy. Jeżeli przetrwasz przez dwójkę to możesz śmiało brać się za następne. Mi osobiście obok jedynki najbardziej przypadły do gustu 4 i 6.

Ja się nie zgadzam z opinią powyżej, osobiście uważam, że w sumie tylko jedynka była znośna i warta obejrzenia. Skoro spodobał Ci się pomysł, to nie zagłębiaj się w kolejne części, bo ten Pomysł jest z każdą kolejną częścią obracany w pył. Coraz więcej flaków, coraz mniej pomysłów. Tylko w pierwszej części Gra Jigsawa jest oryginalna, dalej te gry to albo taki "tor przeszkód' albo pojedyncza pułapka. Nuda.

Racja poza pierwszą częścią każda kolejna robi się nudniejsza.Ale sam zobaczysz jak obejrzysz.Powiem jedno.Jedynka zaskoczyła mnie końcówką i wogóle klimatem.Pozostałe części tego nie dają.Wyobraźnia twórców bierze góre ale jeśli lubisz takie kino to heh baw się dobrze.Nie oceniam dwóch ostatnich części bo nie widziałem poprzestałem na 5.pozdr