Mi sie raczej nie spodobal. Pomysl nie byl zly ale wykonanie jakies takie amatorskie momentami mialem wrazenie (chyba dobre) ze to tylko krew dla krwi. Podobnie jak ktos z komentujacych mialem wrazenie ze scenarzysta z rezyserem siadli i mysleli jak zrobic cos krwawego chorego i niszczacego psyche. Psychy mi bynajmniej nie zniszczylo a pozostal tylko niesmak. Film pewnie dostal by u mnie ocene wyzsza o pare punktow gdyby za ta rzeznia kryl sie jakis glebszy sens od tego ktory nam zaproponowano czyli: chore wymierzanie sprawiedliwosci, psychopata nizczy czy ratuje ludzi? Za malo rozbudowane. 4 moge dac ale tylko dlatego ze mam slabosc do rzezni.