noo mnie tam sceny gore nie straszyły.. ale jak pokazywali Jigsawa to byłam przerażona .. przerażał mnie w nim ten jego psychodeliczny spokój (ze tak to ujmę) :D:D

Co nie zmienia faktu ze Jigsaw jest zajebisty a Tobin Bell wymiata w tej roli

Zgłaszanie spamu zadziałało. Wątek pani atakującej "Piłę" znikł. Good job :D

To ja pewnie też Cię przerażam.

Ja i tak uwielbiam wszystkie części;)

niestety muszę się nie zgodzić...
moim zdaniem gra aktorska nie jest silną stroną tego filmu. aktor grający Dr Gordona - żenujący -> na początku gra jak deska - próbuje wykrzesać jakieś emocje ale wychodzą jakieś takie kanciaste, potem jak już powinien ociekać rozpaczą to tylko wije się na podłodze wykrzywiając twarz - coś tu nie tak: albo źle gra, albo źle wyreżyserowane.
w każdym bądź razie - gra aktorów jest nieprzekonywująca (aktor wcielający się w postać Adama miał przebłyski lepszej gry)
co do Jigsaw'a - to nie widzimy go za wiele na ekranie, więc trudno tu wychwalać jego umiejętności

Po pierwsze - nie mówię tylko o pierwszej części - mówią o całą postać stworzoną przez Bella WE WSZYSTKICH "Piłach".
Po drugie - Nie mówiłem o grze aktorskiej wszystkich aktorów, mówiłem tylko o grze aktorskiej Bella.
Nie możesz temu zaprzeczyć.

aha, w takim razie źle zrozumiałem
używając sformułowania "tego filmu" odniosłem wrażenie że chodzi o ten konkretny film, a nie całą serie. co do całej serii nie mogę się wypowiadać bo nie oglądałem
tak samo z ogólnym stwierdzeniem 'gra aktorska' - bez sprecyzowanych przykładów mówisz tak jakby o całokształcie filmu

więc przepraszam za pochopne wnioski dotyczące filmu, ale twój post jest niejednoznaczny. trzeba odrobinę precyzyjniej pisać i wtedy można będzie uniknąć takich sytuacji

Zgadzam się. Dla mnie seria słaba (jedynka jeszcze jako tako się broni), ale Bell jest genialny! Powinni bardziej docenić tego aktora.