,,Siedem" sie chowa. Nic dodać , nic ujać. Końcowka rewealcyjna. Szanujcie swoje zycie. ;d
No bez przesady z tym niedocenianiem "Siedem". Może i "Piła" się przed tym pierwszym nie chowa ale mimo wszystko jest nieco słabsza, szczególnie aktorsko nieprawdaż? Końcówka owszem wciska w fotel, lecz tak na chłodno, jak zwykle ktoś przypuszczalnie martwy nagle zrywa się na równe ręce/nogi! i to dwukrotnie, najpierw ten postrzelony potem rzekomo sztywny od ponad 6 godzin! "Siedem" bez dwóch zdań było bardziej wyrafinowane, także w warstwie narracji. "Piła" to znakomity thriller z oceną 9/10.