film oglądałem ze swoją ukochaną i bardzo nam się podobał; do jego obejrzenia zachęcila mnie koleżanka, która pracując w tamtym okresie w Wielkiej Brytanii miała okazję zobaczyć go wcześniej; owa koleżanka wypowiadała się o tym obrazie bardzo pozytywnie, wręcz w samych superlatywach, a moje odczucia? moja dziewczyna bardzo się bała na tym filmie (faktem jest, że dziewczyna hehe nie ma mocnych nerwów:))... moim zdaniem film nie jest ani wybitny, ani denny, jeżeli chodzi o klimat przypomina mi on odrobinę "Siedem" i może trochę "Suspect Zero"... jeżeli chodzi o fabułę to cóż, jeżeli chodzi o thrillery z reguły jest ona naciągana, ale zadaniem tego typu filmów jest podnoszenie poziomu adrenaliny... czytając forum napotkałem zdanie jakoby film miał być degustujący i wszystko w nim jest marne (odniosłem wrażenie, że ktoś bazował na wypowiedziach krytyków, którzy co jak co, ale jeżeli chodzi o wynoszenie wrażeń z filmów gówno wiedzą moim skromnym zdaniem)... zdecydowanie nie jest to kino dla lubiących głębiny metafizyczne i poszukujących przekazów (zresztą thrillery nie są od nauczania ani morałów!)... jak dla mnie ilość krwi odpowiednia, napięcie adekwatne, gra aktorów może nie porywa, ale lekka drewnianość dobrze wpływa na cały obraz! dopełnieniem jest całkiem niezła ścieżka dźwiękowa, niby nic nadzwyczajnego, ale wpływająca pozytywnie na przyjemność oglądania (muzyka jest wystarczająco pogmatwana i przejmująca)... prywatnie chyba zawsze będę lubił filmy o psychopatach! film wart jest obejrzenia i z czystym sumieniem polecam jako że jest to dziełko w swojej kategorii jednym z lepszych w przeciągu ostatnich 3-5 lat...