Na początku Adam mówi do Lawrence'a o trupie na środku podłogi: "Jeszcze nigdy w życiu nie widziałem trupa. W rzeczywistości wyglądają inaczej - nie ruszają się".
Czyli Adam jak widzial trupa w TV to wydawalo mu się że się ruszają??;) dziwny ten monolog dla mnie.
Właśnie, ja też go nie zrozumiałam na początku, ale może Adam zobaczył, że ten "trup" się rusza. To wyjaśnia się przecież na końcu.
Lawrence nic nie odpowiedział na tą sugestie Adama.. a właśnie, dlaczego oni np. nie sprawdzili tętna lub czy serce bije u tego "trupa"?? tym bardziej że Gordon był lekarzem to powinien sprawdzić czy ta osoba żyje czy nie. Stwierdzili że jest trupem tylko po tym że leżał we krwi.
Gordon miał za daleko do trupa, nawet pistoletu by nie sięgnął, a co dopiero sprawdził tętno, Adam też miał za daleko...
Właśnie, a poza tym czy ty siedząc przykuty łańcuchami w łazience, wiedząc, że niedługo możesz umrzeć, zastanawiałbyś się czy koleś leżący w kałuży krwi z rozwaloną głową jeszcze żyje?
Skoro nie widział trupa w rzeczywistości, oznacza to, że jedynymi trupami które widział były te w snach (podświadomość) lub filmach, a wiadomo jak to w filmach trupy często ożywają, Adam nieco je zironizował, i to wcale nie chodziło o to, że ten umarlak na środku pomieszczenia się ruszał.
Czasem się ruszają; jakieś drgawki itd ;D zdarza się, że ciało samoistnie sobie drgnie, podskoczy czy coś. Ale to chyba w niedługim czasie od śmierci, nie znam sie w sumie :)
Dobrze mówisz zdarza się tak, że trup ruszy np. ręką czy inną częścią ciała, ale to właśnie jedynie w niedługim czasie od śmierci;) potem jest już sztywny na wieki:>