CO?Dziwny jesteś skoro dobra końcówka wystarczy ci żeby film-jak to nazwałeś gniot nazwać kapitalnym.Bo co to za trudność wymyślić tylko mocny koniec i dorobić do tego reszte.Nie chodzi o to że zrobienie takiego filmu to prościzna ale że jest napewno łatwiejsze i mniej ambitne od stworzenia filmu który byłby dobry jako całość.A jak film jest nudny to można zasnąć i nie doczekać tej fajnej końcówki.

gdyby nie końcówka to film by stracił połowe swojej wartości

straciłby połowe a nawet więcej,ale jednak końcówka nie nadrabia aż tyle żeby film nazwać kapitalnym (takie jest moje zdanie)

W zasadzie TYLKO zakonczenie było tu udane. Nawett bardzo ale to nie wystarcza jeżeli wszystko co było wczesniej nie przykuwało zbytniej uwagi (prawie cały czas piłowałam paznokcie ;) Wielki plus za zaskakujace zakonczenie i za muzyke. No i za maske tego świra. Poza tym nic specjalnego...

Myślę, że coś w tym jest. Sądzę, że gdyby nie zaskakująca końcówka, wielu ludzi odebrało by film jako dosyć przeciętny horror/thriller i raczej nie byłby to tak bardzo popularny obraz. Jak zauważyłem, mnóstwo osób pod koniec filmu wybałusza gały i z zachwytem mówi od razu - świetny film. A mówią to w zasadzie tylko dlatego, że końcówka, jak to określają "rozwaliła ich na łopatki". Ale czy jeden, choćby i świetny motyw, ratuje cały film ? Sam nie wiem. Mi osobiście film się podobał. No ale mimo wszystko trzeba pogratulować twórcom pomysłu (może trochę nieprawdopodobnego, ale zawsze oryginalnego).

No fakt. Film ogladałem do jakichś pierwszych dwudziestu minut, a potem już mnie to przynudzało. Pod koniec byłem już nieco wścikły, bo zakończenie wydawąło mi się oczywiste, a film ograny. Kiedy zobaczyłem zakończenie po prostu wgniotło mnie w fotel. Wtedy byłem pod wrażeniem. Teraz uważam, że jest nielogiczne i głupie, ale i tak film lubię. Całkiem niezły miks Cube i Siedem.