7 to mistrzostwo - uważam że od 1995 roku nie było równie wstrząsającego i intrygującego thrillera. Właściwie wszystko po 7 to tylko nędzne imitacje klimatu tego wielkiego filmu. A Saw?? - no cóż, oglądałem to ze znajomymi przy pizzy i piwku wiec bawilem sie nieźle...później chwilka zamyślenia - hmm no nieźle ten koleś na końcu wstaje...heh i tyle...2 godziny później juz o nim nie myślem... Zachwyt nad tą produkcją oparty jest na wymyślnych sposobach uśmieracania kolejnych ofiar... właściwe wszelkie pseudo filozoficzne rozmyślania nad przyczyną zabijania tych ludzi są zbyt płytkie i chyba wcale nie o to w tym filmie chodzi...ot poprostu wpadli na pomysł jak tu ciekawie okaleczyc, czy podpalic goscia...i juz szybki scenariusz i thriller gotowy...