Świetny film!!!
Ale ja się dopatrzyłem 2 błędów:
1.Gościu zamiast zdjąć koszule i dosięgnąć telefonu, ucina sobie nogę i zabiją gościa
2.Zep zamiast zrobić sobie badania w szpitalu na obecność trucizny(nie wierzę żeby nie wykryli,chociaż nie znam się na tym,bo nie jestem lekarzem) i dostać odtrutkę to bawi się w gry Jigsawa!
Mimo to niewidzę większych pomyłek.
To pierwsze też zauważyłem. Z ciekawości sam spróbowałem w domu przysunąć telefon przy pomocy koszuli (nawet lżejszej niż ta doktora) - w 30 sek. się udało.
Oprócz tego dwa razy było coś co mnie bardzo irytuje w filmach - gość ma na muszce "tego złego", i nic nie robi (było tak jak ci 2 policjanci złapali Jigsawa i kiedy żona odebrała pistolet Zipowi) - w 70% przypadków sytuacja się za chwilę odwraca... A wystarczyłoby trochę zranić (np. w nogę) napastnika i sprawa jest prawie rozwiązana. Ale oczywiście zawsze t6en z pistoletem musi czekać, aż sytuacja się odwróci, bo inaczej by to w ogóle zepsuło fabułę :P