Zawsze uważałem że Polacy dobrze dubbingują filmy animowane,do czasu aż zobaczyłem ten film.Tak beznadziejnego dubbingu i drętwych aktorów już dawno nie słyszałem,aż się odechciewało filmu oglądać.Dante momentami brzmiał jakby miał zatwardzenie, a emocje w jego głosie normalnie mistrzostwo beznadziejności.
Tak to jest, za zabieracie się do oglądania animowanych z dubbingiem :P jedynie napisy!
Generalnie masz rację że napisy to podstawa ale... Jak na początku napisałem miałem zawsze taryfę ulgową dla animacji bo te były zawsze na wysokim poziomie dubbingowane przez Polaków, a tu taka kicha że szok!
Zależy jeszcze jaką animację bierze się pod uwagę, ale fakt, że zazwyczaj są one dobrze dubbingowane. Jak widać zdarzają się wyjątki...
to jest bajka jakby nie patrzeć... zazwyczaj dubbingi są w bajkach dobre weź na to poprawkę zanim głośno i bezmyślnie wykrzyczysz swoje zdanie, hę?
dobrze, film animowany, przepraszam mój błąd. chodziło mi w gruncie rzeczy o dubbing do tego typu produkcji, w których nie ma typowo żywych aktorów.tylko animowane postaci, wtedy zazwyczaj wychodzi to zupełnie inaczej. głosy nie brzmią tak sztucznie. w Dante's Inferno nie dość, że głos do totalnie nie pasuje, to jeszcze ma się wrażenie, że nie podkładał go profesjonalny aktor, a jakiś człowiek z ulicy.
dubbing jest TRA-GI-CZNY... bezpłciowe głosy pozbawione emocji. Dante mówi o Beatrice głosem jakim z powodzeniem mógłby wypowiadać się o musze latającej nad gówniekiem... porażka. niestety tego po prostu nie da się oglądać...