wedlug mnie to ze jest to animacja a nie normalny film jest wielkim plusem.
watpie by jaki kolwiek aktor, rezyser, dal by rade odtworzyc ten klimat piekla. o dynamicznych scenach walki nie wspominajac!
wspanialy film mroczny i wciagajacy.
polecam!
film zasluguje na solidna 9!
(ps. teraz pozostaje czekac na gre Dante's Inferno, ma sie ukazac w lutym na Xbox 360 oraz PS3!)
jeszcze raz polecam ten film nawet jesli nie jestescie fanami takiej "formy animacji" :)

ps. zapomnialem dodac ze muzyka i glosy w tej "bajce" zostaly dobrane wspaniale!
szczegolne brawa dla grahama mctravish'a za "wczucie" sie w postac dantego :).
(ps czy na tym forum kiedy kolwiek bedzie dana nam mozliwosc edycji wlasnych postow?)

Nie wszystkim pewnie wiadomo ale ma powstać również film aktorski na podstawie "Dante's Inferno".Jeszcze pod koniec 2008 roku kilka wytwórni toczyło zacięte boje o nabycie praw do tego filmu,a przyznać trzeba że walczyli o przysłowiowego "kota w worku" bo jeszcze nikt wówczas nie wiedział jak będzie wyglądać gra.Całą śmietanke spije "Universal Pictures" bo to oni w końcu mają do tego prawa.Po zobaczeniu tej kreskówki mam obawy czy podołają.Jak się nie uda to zawsze będzie można powrócić do animaci którą uwarzam za bardzo dobrą no i jeszcze pozostanie gra(ale na tą jeszcze poczekamy kilka dni).

Film jest naprawdę wspaniały :) również urzekła mnie wizja piekła, które przeraża swoim realizmem... szczerze mówiąc rzadko kiedy można trafić na tak dobre anime z idealnie dobraną muzyka i efektami dźwiękowymi:) wielkie 10/10 oby tak dalej

Może nie 10/10, ale 9/10 z czystym sumieniem, wiedziałem, że będzie rewelacyjny, skoro bazuje na nie wydanej jeszcze grze, też rewelacyjnej. Oby więcej takich.

No właśnie, widać że bazuje na grze. Takie tam, idziemy do tego kręgu piekła, weś pomachaj ciupagą Dante, żeby rozwalić parę pomniejszych demonów, no a na koniec dostaniesz takiego wielkiego strasznego bosa i do kolejnego krągu jedziemy.
Powinno się tego parodię nakręcić, taką w stylu Mela Brooksa. Normalnie jak oglądałem i słyszałem te "nigdy cię nie zdradziłem" to wtedy migawki ze scen seksu co on miał w tej Jerozolimie mi się widziały.
No i ten superkrewny, co śledzi, a nawet wyprzedza cię w drodze z Jerozolimy do Włoch. Masakra. W jednej chwili koleś nawet konia nie ma, w drugiej jest już w twojej chacie.

A sama forma identyczna jak w "Tales of the Black Freighter" jest, więc już nie robi takiego wrażenia. Te demony tak wymyślone, żeby jak najstraszniejsze były, praktycznie oprócz Lucyfera jakoś mnie nie zachwyciły.

Normalna, spoko animacja. Krwawa jatka, bez przesłania. Ode mnie 6/10.

Dobra animacja ładna kreska choć jedno mnie drażniło słaba sekwencja walk mianowicie chodzi mi tu o walki z tak zwanymi bossami nie żeby były złe ale od demonów piekielnych oczekiwałem troszkę większego zapału ale ogólnie mocne 8 jak dla mnie :)

Fajnie rozwiazali rozne kreski, co inna czesc Pielka to inaczej nasze postacie wygladaly

Też zauważyłem, że bossowie padali jak muchy, coś za prosto Dante sobie radził.

Oczy Lucyfera powalają, są złe ja cholera :D

Szczerze... Dobra animacja, fajny mix styli itp. Ale poprowadzenie historii słabe... Idź tu, idź tam... zabij to... o cholera następny krąg. Myślę że po prostu jest za krótka by ruszyć wszystkie wątki a dużo chciano pokazać.
Fabuła ogółem dobra i od razu mówię że kilka szczegółów różni się od gry (nawet na lepsze) trochę boli to ze film zdradza parę ważnych wątków z gry i potem nie ma zaskoczenia... ale cóż. ogółem dla mnie 6-7/10 jeszcze zdecyduję. A oklaski za wizję piekła nie dla reżysera, rysownika czy kogo tam a dla EA i deweloperów gry. Dead Space bardziej mi się podobało, bo było inną historia niż ta z gry i dobrze uzupełniało a nie kalkowało jej głównego wątku.

no panowie wlasnie zagrywalem sie w gre dantes inferno.
i powiem tylko ze gra odbiega od animacji ;).
np wrota do piekiel otwieramy potworem (nie wlasnymi "rencami" jak w bajce), krzyz na klacie nasz bohater wyszywa sobie sam (nie robia mu tego czarne raczki) ;).
dante pokonuje smierc i wraca do domu (na poczatku bijemy sie w ziemi swietej gdzie mamy zginac ale pokonujemy smierc)
wiecej nie zdradze, polecam zagrac :).

świetnie ukazane piekło, ale nie podobało mi się darcie mordy głównego bohatera

Film obejrzałem i jestem pod wrażeniem. Może dla niektórych sama opcja przebicia się przez kręgi do ukochanej jest trywialna, lecz ich opis, postacie, prawdziwe grzechy, piekło jakiego w filmie jeszcze nie było, "w nim się ból powtarza w nieskończoność".
Urzekł mnie Dom Myśli - "Platonie! w Piekle istnieje tylko filozofia Lucyfera, nie szukaj w niej wyzwolenia, przyjacielu" zaiste miodne, to było :)
Inne: Rewelacyjna muzyka, dialogi i niezła grafika. Jak ktoś wcześniej wspomniał artystyczny-mix, choć widzi się momentami wyraźną różnicę, nie wiem, czy na plus. Osobiście mi się, to nie podobało, raz coś na styl anime, później coś innego, dlatego 8/10.

Moim zdaniem Dante Inferno jest dobrym pomysłem na realizację filmu , tylko żeby wyszło wszystko ładnie i piękne to by musiał być dobre efekty specjalne jak by wydali kasy tyle co na np. avatara to by była rzeźnia xD
Ale to na dzień dzisiejszy nie możliwe a jak by się zabrali to dali by od 13 lat (*Tak jak zrobili to z Lobo) i by było gówno.

W podobnym duchu graficznym utrzymana jest OVA: "Fist of the North Star: The Legends of the True Savior" [2006-2008 ] zlozona z pieciu czesci prequel klasycznej serii manga i anime z lat 80tych .

http://en .wikipedia.org/wiki/Fist_of_the_North_Star:_The_Leg...

Jest ona moze osadzona w innym, cyberpunkowym swiecie,ale smukle postaci opatrzone mnostwem detalu oraz atmosfera scenografii, sposob jej wykonania, zdecydowanie wskazuja na bliska sobie charakterystyke.

Co zrobić, żeby takie dzieło znowu się sprzedawało? Oczywiście zrobić z Dantego wojownika - to już jest dla mnie genialny pomysł. Kręgi piekła super odwzorowane, cieszyły mnie np. przykłady dusz potępionych. Ciągła niepewność, a zarazem akcja przyciągają wzrok, nie pozwalają na nudę. Dla mnie również mocne było zagmatwanie fabuły. 8/10

Uczta dla oczu. Tak to zdecydowany atutu tej historii i chyba tyle. Jednak poza doznaniami wizualnymi twórcy filmu chyba zapomnieli o tym, że klimat (zwłaszcza takiej historii) dodatkowo powinna budować muzyka, której tak naprawdę nie było. O dialogach (zwłaszcza wypowiedziach głównego bohatera, który albo krzyczał to samo w stylu "Beatrycze nieeeee!" albo wypowiadał wyświechtane frazesy jako życiowe mądrości) lepiej nie wspominać bo męczyłem się bardziej niż Beatrycze w dziewiątym kręgu piekieł. Sytuację trochę ratuje Szatan oraz poszczególne postacie, które Dante napotyka w swojej wędrówce i które o dziwo mają dużo więcej do powiedzenia niż sam bohater. Jak ktoś wyżej słusznie zauważył prowadzenie historii dość słabe. Raził mnie też sposób, w jaki główny bohater radził sobie z poszczególnymi władcami kręgów piekieł. Otóż zdecydowanie zbyt łatwo - odnosiłem wrażenie, że role się zamieniły i to Dante jest demonem z nadprzyrodzonymi mocami a oni śmiertelnikami (ale może się czepiam). Podsumowując - wizualnie mocne 9/10, fabuła 5/10 (dało się zdecydowanie więcej wyciągnąć z tej historii), muzyka i dialogi 1/10. Średnia ocena 5/10. Czuję zdecydowany niedosyt po obejrzeniu tej bardzo obiecującej historii.