Ja jestem za tą ukazaną w Limbo (ze względu na realizm najbardziej mi do gustu przypadła). A tak poza tym to film naprawdę świetny, chociaż scenę mordowania więźniów mogli sobie darować.
Popieram - początkowa kreska najbardziej mi się podobała.
Najlepsza scena - rozwalenie Charona :D