Nie narzekam, że film trąci myszką, że nie ma nadludzkich efektów specjalnych i poprawnego politycznie przekazu. Ten film trzyma w napięciu od początku do końca, ma drive, ma klimat, ma aktorstwo. Kawał dobrej sztuki filmowej.
oglądałem ten film.bodaj że w roku pańskim 1975 czy coś koło tego.
Bardzo mi się wtedy podobał.I gdybym mógł chętnie bym go ponownie obejrzał i
przypomniał.
Pamięć może mylić ale pamiętam w finale atak na niemiecki bunkier,kiedy główny
bohater wpycha się przez szczelinę strzelniczą do wnętrza bunkra z paczką...
jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 02:
In real life everything suggests Steve McQueen could be a real hothead. In Don Siegel’s autobiography he relates that a few times during the making of...
Szkoda, że jest czarno-biały (no przynajmniej ja taki mam:P). Steve McQueen zagrał bardzo charakterystyczną rolę żołnierza, który przypominał typowego twardziela - Nie był zbyt miły, lubił stawiać na swoim, ryzykował i ważne dla niego były czyny, nie słowa.