Na luty 2011 roku planowana jest premiera „Drive Angry”, w którym główną rolę zagra Nicolas Cage.
Aktor wcieli się w mężczyznę, ściagającego morderców swojej córki, a zarazem porywaczy jego wnuczki. Podczas szaleńczej pogoni pobocza autostrady będą, z mili na milę, coraz obficiej spływały krwią.
Obraz zostanie wykonany w technice trójwymiarowej. Wyreżyseruje go Patrick Lussier („My Bloody Valentine” - remake), do scenariusza, który napisał razem z Toddem Farmerem.
Czyli nic dobrego nie wyjdzie :(
film będzie zajebisty. zresztą proponuję poczekać. a jak się po prostu nielubi Cage-a to każdy film będzie dla takiego klapą.
Mam nadzieje,że ten film oferuje coś więcej ponad tą fabułę,jakieś ukryte atrakcje bo wg tego opisu to naprawdę nie zapowiada się ciekawie,a co w tym ma być niby 'zajebistego" to już naprawdę nie rozumiem...
Po teaserze myślę że będzie z tego niezłe widowisko, dla fanów rozwałki w sam raz.
Dokładnie tylko i wyłącznie dla fanów "rozwałki"... Cage powinien dojrzeć do poważnych produkcji, a nie imać się "rozwałek"