Niczego nie potrafimy sami wymyślić. Musimy zwalać już nawet z kina niemieckiego:-(
Historia jest banalna, sztuczna, scenariusz z głębokiej dupy.
Niby „ świetny „ aktor Ogrodnik- a wypada nienaturalnie. Dosłownie widać , że jest przebrany łącznie z irytującą i pseudo cool fryzurą.
Nie można go w żaden sposób porównać do bardzo popularnego w Niemczech aktora Elyas M’Barek, który gra ta sama role w niemieckim pierwowzorze.
Elyas gra swoją rolę bardzo naturalnie a Ogrodnik wygląda jak przebrany pajac i widać że męczy go ta postać .
Nie jestem fanem niemieckiego oryginału (Fack ju Göhte ) , ale w porównaniu z polską podróbką, niemiecki film wypada rewelacyjnie.
Film cieszył się bardzo dużą popularnością w Niemczech i doczekał kolejnych dwóch części . Planowana jest nawet część 4. Mam nadzieję, że kolejnych polskich podróbek tego filmu nie będzie.
Prawda jest taka, że Ogrodnik dostał łatkę wybitnego bo wcześniej żaden aktor w Polsce nie wybierał takich ról jak on. A jakie wybiera? Przeważnie są to ludzie z jakimiś niepełnosprawnościami, postacie autentyczne, których biografie wiadomo że będą głośne i się sprzedadzą (Beksiński, Kaczkowski). Tyle, że on ich strasznie przerysowuje. Gdy przychodzi mu grać kogoś zwykłego to nie pokazuje nic nadzwyczajnego (Rojst, Układ, Ciemno, prawie noc - straszna rola i film btw.).
W Polsce ludzie nie oglądają niemieckich filmów,albo nie chcą się do tego przyznać i wszyscy wciskaja tu kity ,że to jacyś "Młodzi gniewni" :D