Ktoś chyba naoglądał się za dużo "Dangerous Minds" oraz/lub "Great Teacher Onizuka" ;)
Sam film mocno przerysowany, i jeżeli o to chodziło, to jak najbardziej się to udało. Jeżeli nie...no cóż~ Czasami miałem wrażenie jakby brakowało, żeby sceny trwały trochę dłużej, a niektórym wątkom pobocznym poświęcone zostało więcej czasu. Tu i ówdzie widać mniejszą lub większą dziurę fabularną, ale film nie oglądało się źle.
Większość młodszych aktorów ma na swoim koncie jedynie ten film. Ktoś wie czy oni studiują aktorstwo, czy zostali wzięci z castingu?