Nie chcę źle wróżyć Ogrodnikowi, ale coś czuję, że od tego filmu zacznie być takim polskim Nikolasem Kejdżem. Czyli co film będzie się okazywało, że można zagrać w czymś jeszcze gorszym. Zwiastun to tragedia…nijak się to ma do polskich realiów szkolnych, wiarygodność na poziomie „Na Wspólnej”.