Przyznaję, nie obejrzałam, tylko łypnęłam na moment z filmu - "młodzież" siedząca w szkolnych ławkach to jakieś 30-latki najmarniej. I przypomniały mi się filmy z lat 30tych, np. film "Trędowata", w którym miałam trudności z rozróżnieniem nauczycielki Stefci Rudeckiej od jej uczennicy, aktorka grająca dziewczynkę była niewiele młodsza od swoje nauczycielki :D