Tutaj jedyne co mają wspólnego ze sobą filmy, to motyw pierścienia. i w tym i w tym filmie, osoba która go dzierżyła na palcu, popadała w szaleństwo.

Tak. LOTR to plagiat Pierścienia Nibelungów (taki jest prawdziwy tytuł tego filmu) ponieważ Pierścień Nibelungów jest na podstawie IX wiecznej germańskiej sagi, natomiast Władcę, Tolkien napisał dopiero w XX wieku.

Nooo... widzę, że tu bardzo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć "LOTR to plagiat Pierścienia Nibelungów" - imbecylizm się szerzy nie ma co. Jak czytam takie wypowiedzi robi mi się żal piszących takie wierutne bzdury. Nawet nie ma co wnikać w temat bo chyba szkoda czasu.

Sam Tolkien przyznał, że inspirował się starogermańskimi legendami i właśnie Pierścień Nibelungów jest pierwowzorem pierścienia z LOTR. Skoro tego nie wiesz, to sam jesteś debilem. Pewnie nawet książki nie czytałeś.

Kretynie jak już coś to czytałem wszystko co napisał Tolkien, czytałem też jego biografie, a wzorowanie się na legendach skandynawskich, staroangielskich, germańskich i na poemacie o Beowolfie to co innego imbecylu niż plagiat, masz problemy jakieś z rozumieniem znaczeń słów? a może w podstawówce nie nauczyli korzystać ze słownika? W dodatku wielki znawca znawca fantasy się znalazł.

Oczywiście że to nie plagiat, tylko lubię czasem się podroczyć. Ulżyło ci jak se pobluzgałeś fanatyku Tolkiena? ;)

W zasadzie to fanatykiem Tolkiena żadnym nie jestem, po prostu go lubię, a że trochę mnie poniosło to inna sprawa, za co przepraszam, więc bez urazy:)

Jest temat łączący w obu filmach, ale bez przesady. Mi osobiście nawet się nie skojarzył z dziełem Tolkiena :)
A co do Tolkiena, "W.P" też był odzwierciedleniem II W.Ś. :)

pozdrawiam wszystkich fanów i tego filmu i Tolkiena

Odzwierciedlenie II W.Ś? Ciekawe w którym miejscu? Mógłbyś to uzasadnić? Bo Tolkien osobiście zaprzeczył takim spekulacjom.

Jak na produkcje telewizyjna, zgrabnie pokazana historia. Wlasciwie nie ma sie do czego przyczepic. Szkoda wielka, ze takich ekranizacji w Polsce nigdy nie zobaczymy.