Pierścień Nibelungów

Ring of the Nibelungs
2004
6,8 9,0 tys. ocen
6,8 10 1 9004
3,5 2 krytyków
Pierścień Nibelungów
powrót do forum filmu Pierścień Nibelungów

Od dawien dawna żaden film mnie tak pozytywnie nie zaskoczył. Widząc go kiedyś w tvp 1 pomyślałem sobie- znowu jakiś badziew puścili. Tymczasem obejrzałem do konca z rozdziawioną gębą. Film nie jest nudny. Jest normalny. Nie ma wprawdzie potrójnych salt połączonych z ucinaniem głowy wilkołakom i mutantom. Nie ma transformerów ukazanych w 5D ani w 3D. Jest za to pięknie ukazana piękna legenda. Fakt że druga część filmu bardziej przynudza i dobija. Jest mniej przygodowa, a bardziej intrygowa i bezlitośnie zmierza ku tragicznemu finałowi. Mnie to nie zraziło. Uważam film za całkowicie udany. Zwłaszcza gdy zestawić go ze szmelcem typu: nowy Conan, 13 wojownik, Thor, Avatar

ocenił(a) film na 10
Grobonow

Popieram Twą wypowiedź. Pozwól że popiszę swoją opinie pod Twoim tematem. Ujął mnie. Pięknie ukazana legenda. Zaskakujący. Nieprzewidywalny. Smutny. A to co mnie ujęło to miłość ukazana w tym filmie, jej sposób i - ''miłość aż do śmierci'' jak również muzyka.
Ja również oglądałem kiedyś go na tvp1, wtedy jeszcze nie miałem internetu a nazwę filmu zapomniałem. Przez ten cały czas chciałem obejrzeć jeszcze raz ale nazwa uciekła mi. Ostatnio przypomniał mi sie pierścień i ... prosze znalazłem :) Fajnie jest znaleźć coś czego szukało się przez parę lat. Dla mnie film niepowtarzalny, daje do myślenia i jest życiowy.

użytkownik usunięty
Grobonow

nie powiem,że niesamowicie dobry, lecz 7/10 dałem. dobrze nakręcona ekranizacja/interpretacja Nibelungenlied, poprawna gra aktorów, nawet piękną i sztywną Loken dało się tu znieść ;-). piękna baśń o zmaganiach dobrych i złych namiętności oraz pogańskiej i chrześcijańskiej wizji świata, choć to ostatnie raczej ledwo dotknięte. jak napisał przedmówca, film bez (specjalnych) efektów specjalnych i chyba też w tym jego urok.

ocenił(a) film na 7

tez 7/10 daje , główny bohater mnie tylko strasznie raził

ocenił(a) film na 8
Grobonow

Dodałabym jeszcze, że historia bardzo przywodziła mi na myśl "Tristana i Izoldę"