Opowieść z czasów zmierzchu bogów nordyckich. To jedno z klasycznych, monumentalnych pozycji w zbiorowej kulturze europejskiej. Opowieść ta naprawdę zasługuje na wspaniały film, który oddałby sprawiedliwość bohaterom. Niestety na taki film przyjdzie nam jeszcze poczekać. Ta telewizyjna produkcja jest bowiem produkcją kiczowatą i prymitywną. Owszem, jest o niebo lepsza od masakry jaką była ekranizacja Ziemiomorza, jednak to niewielka pociecha. Twórcy topornie łupią kolejne epizody. Do bohaterów trudno zapałać większą sympatią, bo też bardziej przypominają drewniane kukiełki niż prawdziwych ludzi. I tylko prawdziwej mitycznej opowieści mi szkoda.
Dałem 10/10 i to tylko dla tego, że żadko powstaja filmy o podobnej tematyce... Ale film nie był wcale taki zły.. Co prawda było kilka niedociągnięć, ale na ten film nie przeznaczono tez duzej ilości pieniędzy, więc co sie dziwić... w Porównaniu do wielu innych produkcji ta była bardzo dobra.
co najwyżej to "rzadko" powstają takie filmy ;-), i to raczej mało ważne przy ocenianiu filmu, przynajmniej moim skromnym zdaniem ;-)
W życiu nie zgodzę się z tą opinią i nie wiem na jakiej podstawie masz takie krytyczne podejście do tego filmu. Rozumiem że nigdy nie powstanie film który będzie sie podobał każdemu gdyż każdy trochę inaczej może widzieć pewen historie w swojej głowie ale nazywanie tego filmu kiczowatym i prymitywnym jest po prostu śmieszne.