Ciekawa wciągająca historia, miłośc, smoki, intryga, czary ... starsznie miałem ochote zobaczyc sobie taki wlaśnie film, normalnie nie jestem az takim fanem fantasy :)
Choc film ten nie odbiega za bardzo od schematów familijnych (i nie tylko) filmów fantasy, to jednak historia jest tu prowadzona bardzo ciekawie i sprawanie. Pierwsza częśc filmu zdecydowanie lepsza od drugiej, ale końcówka mało tego, że zaskakująca to jeszcze bardzo udana.
Fajny to po prostu film. Byc może inaczej w pewnych sprawach postąpiłbym niż główny bohater, ale nie jest to jedyny taki film. Nie ma co się rozpisywac... Poza tym moja kochana babcia uznała, ze Benno Fürmann to "prawdziwy mężczyzna". A mi on jakoś nie przypadł do gustu :)) Przypadła natomiast i to bardzo Kristanna Loken! Nie pierwszy raz zresztą bo przypominam sobie, że grała też w Terminatorze 3. Ale tutaj.... jako nieutraszona królowa śniegu (Islandii no! :)we futerku z foki zapewne i pasie cnoty... Piękna... Szkoda, ze nie bylo jej więcej w tym filmie.
Ogólnie pozytywne odczucia po seasnie. Jak w tytule: idelany na rodzinny seans, obżerając się słodyczami itd, itp. :)
pzdr.