Właśnie przed chwilką skończyłem oglądać i czuje nie nasycenie. Film poprostu świetny, tylko te zakończenie takie nijakie... się rozmarzyłem ;-P
Teraz zaśmiecili by go jakimś komputerowym badziewiem pewnie, albo celebrytami...
Wiadomo, ale tak szczerze to wiesz jak to teraz wygląda. Idą na łatwiznę. Zamiast np popracować z aktorami i statystami na planie wolą zapłacić magikowi za komputerem
I dlatego Matrix mi się nie spodobał.
Kurcze tylko pomyśl jakby wyglądało nasze kino gdyby Polska była w pełni niepodległa po II WŚ
tutaj mam mieszane uczucia - pamiętaj, że komunie zależało na propagandzie i na niektóre filmy czy seriale nie skąpili kasy. Mam wręcz wrażenie, że to co najlepsze w naszym kinie powstało właśnie wtedy. Z drugiej strony z tamtą genialną generacją aktorską można było stworzyć wiele świetnych filmów o innej tematyce niż linia partyjna. Teraz możemy już niestety tylko gdybać
Krzyżacy , Kloss ,Pancerni
Natomiast Zasieki przeleżały 10 lat na półce.
---
Co do geografii to granica zachodnia raczej byłaby taka sama ,północna tuż pod Królewcem natomiast byśmy mieli częśc Kresów Wschodnich (Grodno Słonim ,Brześc ,Kobryń Bereza Kowel oraz Lwów z przyległościami)
Królewiec raczej nie.Lwów na bank.
Jakby Zakarpacie zostały przy Węgrzech to może granica byłaby za Stanisławowem albo na rzece Łomnica
Ja bym Królewiec dodał, ale np nie Wilno. Za to Lwów to jedno z głównych polskich miast w historii. Tak jak jest teraz plus Lwów i ten okręg Kaliningradzki i już by było super. Bo wiesz, za dużo mniejszości, to kłopoty prędzej czy póxniej
Wilno za bardzo by wchodziło w ZSRR a Stalin na takie coś by nie poszedł.
Królewiec też nie bardzo bo kupa gruzów.
Ech jakbym miał pierścień Arabeli to bym pozmieniał :)
Oto alternatywna mapa którą trzeba rozpatrywać jako jedność
http://www.historycy.org/index.php?act=Attach&type=post&id=9918