Hm, tak teraz dostrzegłem, ze Henio i ten prezenter z filmów dokumentalnych wyglądali zupełnie inaczej niż ludzie w dalszej części filmu. Czyżby inny animator?
Akurat ów prezenter w oryginale mówił głosem Wernera Herzoga, więc zapewne chcieli go choć trochę upodobnić do pierwowzoru (choć ja podobieństwa szczególnego nie widzę).
...a animator nie miał nic do gadania, projekty postaci przygotowywane są przez ściśle współpracujący zespół i na żadną samowolę się przy takich produkcjach raczej nie pozwala.