Ciągle dają mu jakieś wątki miłosne
Jak nie Doris to Eva, jak nie Eva to wypasione auto, a jak nie auto to kura mózgowa. Sądzę że fajniej by było gdyby to Rico się zakochał. Było by chyba śmieszniej.
W kurze mózgowej się nie kochał, to była tylko dywersja. Myślę, że Kowalski po prostu jest kochliwy i to dlatego ciągle się zakochuje :P.
Być może że jest kochliwy, ale jak sobie przypomnę te jego zanurzenia i porównam z Rico (z odc. Cześć Laleczko) no to sorry wątek miłosny z Rico byłby bardziej burzliwy i bardziej komiczny.
Mi się tam to nie podoba.
Kowalski zamiast być chłodnym naukowcem, który tworzy wynalazki i analizuje sytuacje, przez cały film grał kochliwego ciamajdę, nie wypowiadając przy tym ani jednego mądrego zdania.
Moim zdaniem Naukowiec nie jest osobą, która zmienia obiekt zainteresowania w ciągu sekundy i robienie z niego kogoś takiego jest po prostu krzywdzące xD
Rico to często myśli, że jest wielkim podrywaczem, któremu żadna się nie oprze ;p
Ciekawie byłoby zobaczyć wątek miłosny z jego udziałem o.O