a mnie się tam podobało, nawet bardzo, co jak co ale Pingwiny zawsze dają rade:D.
zacznę pierwsza:
( Pingwiny próbują odwrócić uwagę wroga przebrani w bawarskie ciuszki)
"Panowie- będziemy nosić tą hańbę ze sobą do końca życia"
Mi się podobało to
Dave:Dave
Kowalski:Dave
Dave:Dave
Skipper:Dave
Dave:Dave
Rico:Bla
Jak Szeregowy idzie do Skippera w przebraniu syreny.
Skipper - "Syrenka jak warszawska"
albo to:
"Czasem jaja się traci, taki mamy klimat" - inny pingwin w momencie jak bohaterowie widzą jajo w niebezpieczeństwie.
Wymieniają porozumiewawcze spojrzenia, uśmiechają się odwracają do jajka.
Skipper: więc
Kowalski: -Jesteśmy teraz sami na oblodzonej krze, umrzemy a ty nie masz rodziny
I potem to samo dalej, tylko nie pamietam w jakiej sytuacji :D
Sam początek filmu.
-Kowalski, Analiza sytuacji.
- Obecnie 93% szans na zagładę.
- A te... Eee... Pozostałe 5%?
- Sława i chwała, jakiej do tej pory nie zaznał żaden pingwin. :D