Kurcze, skąd ten poślizg premiery w Polsce... Ponad 2 miesiące... Dubbing tyle czasu robili? :D Faktem jest, że już obejrzałem film w wersji anglojęzycznej, ale wydaję mi się, iż Skipper polski chyba ma fajniejszy głos :)
Mi tak samo. Za to teraz kiedy po raz pierwszy usłyszałem ich głosy w oryginale muszę stwierdzić, że dubbing jest bardzo dobrze dobrany. Bardzo podobne są nasze głosy do angielskich.
Ten "poślizg" wynika z tego, że w każdym kraju na poszczególne filmy dobra jest inna pora.
Np. w USA dobrym momentem na premiery filmów familijnych jest Święto Dziękczynienia, gdy całe rodziny spędzają wspólnie czas i chętnie wybiorą się do kina - tak jak w wypadku "Pingwinów".
Akurat w Polsce dystrybutor uznał środek ferii zimowych za dobry moment dla filmu tej kategorii - zauważ, że żaden inny film dla dzieci nie ma premiery w tym tygodniu, dzięki czemu dystrybutor może być spokojny o swój zarobek.