Szczerze na początku ten film obrzydziła mi moja znajoma. Cały czas nawijała jakie to cudowne i w ogóle. W końcu zaciągneła mnie do kina na 3 część. Tak mi sie spodobał Barbossa że moim zdaniem był lepszy od Deppa;) W pewnej scenie (nie pamiętam dokładnie) jak Barbosse ktoś/coś chciało zabić to w kinie tylko było słychać mój krzyk nie! ;D Znajomi wypominali mi to przez całe wakcje ;)Teraz po oglądnięciu wszystkich części moge powiedzieć że film jest całkiem spoko. A najlepsa jest moim zdaniem muzyka i Barbossa:) Czy ktoś oprócz mnie jeszcze tak myśli??