nie przypomina wam Boba Marleya?
Nie, Kitcha Richardsa ze Stonesów :) Odkąd przeczytałam, że Johnny się na nim wzorował tworząc postać Jacka to podobieństwa uderza mnie za każdym razem kiedy oglądam ten film. Te pierścienie, te gesty, chód...rewelacja :D