Hehe, film ogladalam juz poraz setny, i jeszcze mi sie nie znudzil. jest smieszny. fajnie ze jest watek milosny miedzy elizabeth a willem. hehe,ale zawsze podobalo mi sie jak jack i elizabth kręcili ze sobą, fajnie ze w 2czesci dochodzi miedzy nimi do pocalunku. jak jeszcze 2 czesc nie byla w kinach to szczerze mowiac myslalam ze jack i elizabeth beda ze soba,
Nikt nie zagrałby lepiej Jacka niz J.depp, doskonałe ruchy, minika twarzy :) A keira knightley poprostu tryska pieknoscia i kobiecoscia w roli elizabeth :D
film oceniam 10/10
Zgadzam się, tą częsć uwielbiam i widziałem ją mnóstwo razy. Co by się nie stało, ma w moim sercu stałe, cieplutkie miejsce ;)
Szkoda, ze o dwóch kolejnych częsciach nie mogę tego powiedzieć ;/
"fajnie ze jest watek milosny miedzy elizabeth a willem" - to jest najbardziej zrypany wątek. Jak mogli Lizzie z takim czymś swatac?!!!
Lizz i Orli - jedno drugiego warte, jedno i drugie sztywno zagrane i bez polotu :( Ale ostatecznie i tak było lepiej niz w częsci 3.
Gdyby nie "Orli", ten film mógłby osiągnąć jeszcze więcej. On poprostu go psuje... Jedynie Keira i Johnny ratują sytuacje i wychodzi z tego arcydzieło:)
"Jedynie Keira (...) ratują sytuacje"
Lol xD
"i wychodzi z tego arcydzieło"
LOOOL!!!!! xD
Widzę że wśród fanów/fanek tego filmu jest straszliwe stężenie osób które o kinie (głównie tym ambitnym i prawdziwym) pojęcia nie mają ;P Film fajny, ale żeby arcydzieło? Nie no sorry, jeszcze mnie to skręca, jak sobie myślę że piraci jako takie "arcydzieło" stoją obok Godfathera, Shaweshank Redeption czy Lotu nad Kukułyczm Gniazdem... brrrrrrr!