PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37309}

Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły

Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl
2003
7,7 741 tys. ocen
7,7 10 1 740659
7,3 78 krytyków
Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły

Hej witam wszystkich fanów trylogii :) jak dwoma słowami można okreslić postać Jacka Sparrowa??? macie jakieś pomysły??

moim zdaniem najbardziej pasuje określenie go jako " CZARUJĄCY ŁAJDAK" co wy na to??:)

ocenił(a) film na 7
sweetblondi_04Ruda

Mam inną propozycję - klaun idiota.
Czarującym łajdakiem i do tego kapitanem to mógł być co najwyżej Han Solo. W przeciwieństwie do Jack'a nie musiał na każdym kroku robić z siebie pacana i idioty, aby być postacią pełną zawadiackiego uroku. Depp wzorował się na tej postaci, ale włożył w nią zbyt wiele humoru (i to niestety zwykle humoru w stylu kowadła spadajacego na głowę...) przez co zaiast budzić szacunek budzi politowanie... nie u wszystkich widzów z pewnoscią - zdecydowana wiekszość uwielbia tą postać. Ja też ją na swój sposób lubię. Ale jednak jest i grupa ludzi, którzy Jack'a uważją za klauna. I z pewnosią wśród opdowiedzi na ten temat znajda sie i takie osoby.

JaszczurXP

Tak Jaszczur XP, tak :) I taką osobą to będę ja :P
Moja propozycja - głupi pajac
Tak najczęściej mówię na Sparrowa ^^

sweetblondi_04Ruda

Ja najczęściej mówię na Jacka ekscentryczny pirat, ale dam inna propozycję. Moja propozycja to zapijaczony śmierdziel...

sweetblondi_04Ruda

Moja propozycja to głupi ciul

sweetblondi_04Ruda

Ja Jacka Sparrowa lubię tylko w 1 częsci. W 2 to już kompletny idiota, pajac i osioł, a w 3 to dla mnie klaun, który udaje poważnego.

femles_CS

a dla mnie w kazdej czesci jest zajebisty.... kocham jego klamstewka... poczucie humoru.... i wogole... dla mnie jest on idealem...:P:P

ocenił(a) film na 7
sweetblondi_04Ruda

Zgadzaam się z ostatnim postem iryska - lubie tą postac w cześci pierwszej. W trzeciej też. Ale w drugiej... przesadził. Zamiast budzic szacunek (a tak powinien robić słynny na całe Karaiby kapitan najszybszego okrętu!) to wzbudza jedynie uśmiech - i nie zawsze jest to uśmiech rozbawienia, a bardziej uśmiech politowania.

sweetblondi_04Ruda

Kochasz jego poczucie homoru...dla mnie on poczucie humoru ma beznadziejne, zamiast mnie śmieszyć to on mnie okropnie irytuje, a w 2 części to najbardziej..nawet nie wiecie jak byłam szczęśliwa jak go Lizzie do statku przykuła xD Miałam już dosyć tego pajaca! grrrrrrr! Jack Sparrow reprezentuje prymitywny humor, czyli coś w stylu potknięcia się na skórce od banana. Jak, np, Sparrow w 2 cz. wywalił się z tym słojem, a potem jak rozpaczliwie szukał serca w piasku, albo w scenach z tymi kanibalami to wzbudzał zresztą we wszystkich scenach wzbudzał we mnie politowanie. Co za pajac, normalnie co za pajac, osioł i idiota!

Jack Sparrow twoim ideałem?! I ty masz 16 lat?! Chyba 10! Taaa ideałem, idolem i czym jeszcze?! Gratuluję inteligencji. OK. Jeśli tak bardzo pragniesz Jacka. To zyczę ci, zebyś miała takiego przyjaciela jak on. Czyli będzie cię wykorzystywał do swoich celów i narażał cię na smierć, ale prędzej czy później moze i by ci tyłek uratował. No bo w koncu gdzieś tam dobre serce ma.

W 1 części go lubiłam, można powiedzieć, ze go uwielbiałam i kochałam na swój sposób. Był smieszny, był w porządku w stosunku do Liz i tego ciula Willa (tego to 1000000000x bardziej nienawidzę od Sparrowa). I wszystko było happy i okazało się, że w gruncie rzeczy to "dobry człowiek".

W 2 części to taki pajac, osioł, idiota, debil, etc Ja go tak znienawidziłam, ze go prawie przez cały film wyzywałam od ciuli, zasrańców, itp. Jak ja się ucieszyłam jak zobaczyłam jak go Krakenik zżera muhahahahah! ]:>

W 3 części go nie lubiłam, Sparrow stracił tam swój całkowity urok z 1 części.

Ogólnie jestem na nie!

femles_CS

moze jest i prymitywne ale mnie sie podoba....
tak chcialabym miec takiego przyjaciela.... byloby wesolo bo ja mam podobny charakter....

sweetblondi_04Ruda

jak to dobrze, że ludzie mają różne gusta ;) gdyby wszyscy mieli takie same byłoby nudno :P

sweetblondi_04Ruda

A oprócz Sparrow to jakieś postacie jeszcze lubisz, czy jesteś kolejną "słitaśną" faneczką, która nie widzi nikogo poza Sparrowem.
Tak z ciekawości pytam :D

femles_CS

lubie jeszcze: Tia Dalme :P i malpke :P

ale co do tego drugiego to masz racje narazie to mam po prostu swira na punkcie Jacka Sparrowa:P

sweetblondi_04Ruda

Wiesz, lepiej żebyś szalała za Jackiem Sparrowem niż za tym Willem kozim bobkiem ;)

femles_CS

tez tak mysle.... :)

sweetblondi_04Ruda

Nie no, jaka krytyka. A ja myślałam, ze wszyscy za Jackiem szaleją a tu- od pajaców się go wyzywa ;).
Ja wam powiem tak- wiadomo, że pierwsza część POTC jest najlepsza, przynajmniej dla mnie, a co za tym idzie- postacie też podobają się bardziej, niż te w kontynuacjach. Zapewne większość z Was lubi Jacka z jedynki, bo tam był postacią nową- w filmie i w kinie w ogóle. Wiadomo, że wcześniej nikt w ten sposób nie pokazywał piratów. Poza tym w Klątwie Czarnej Perły wszystko było świeże- pomysły na dana rolę także. Dlatego pewnie oglądając drugą część spodziewaliście się, bezlitośni krytykanci ;), że Pan D. zrobi z ta rolą coś nowego- jakoś ją zmieni. A tu- niespodzianka. Wraca ten sam Jack, na dodatek troszkę bardziej...czy ja wiem- błaznowaty? No i niektórym zwyczajnie się to nie spodobało. Co do trzeciej części- pomijając mało udany epizod w luku Devy Jonesa, wydaje mi się, że Jack znowu stał się troszkę podobny do Jacka z części pierwszej. Nie wiem, musiałabym sobie odświeżyć ten film, bo dawno o nie widziałam, ale z tego co pamiętam trochę już przestał pajacować ;).

Ja pomimo wszystko i tak lubię tą postać. Nie tam żadne kocham- kochać to ja mogę postać Eda Wooda lub Ichaboda Crane'a :). Ale na pewno bardzo go lubię, bo- co by tu nie mówić- ma w sobie jakiś urok, pomijając to, że przystojny jest jak cholera ;) !
No i jeszcze jedno- jaki miał być Jack przy nudnym, poważnym i w ogóle ble Willu eunuchu? Musiał się jakoś wyróżnić na tle tej szarej masy ;))

Lady_From_Burton_World

"Nie no, jaka krytyka. A ja myślałam, ze wszyscy za Jackiem szaleją a tu-od pajaców się go wyzywa ;)." - bo to pajac, i wbrew pozorom jest dużo dużo ludzi, którzy za Jackiem nie przepadają.

"Ja wam powiem tak- wiadomo, że pierwsza część POTC jest najlepsza, przynajmniej dla mnie," - dla mnie najgorsza, ale to szczegół xD Najmniej ją lubię oglądać (moze dlatego, że mnie za bardzo ta historia z 1 nie wciąga? Zbyt prosta jak dla mnie, ja uwielbiam skomplikowane fabuły :D jak w 2 i w 3 xD). A zresztą ja zawsze miałam oryginalny, zrypany gust :D, może dlatego za Sparrowem nie przepadam, a 1 wydaje mi się hmmm nie wiem, zbyt 'nudna'? :O


"postacie też podobają się bardziej, niż te w kontynuacjach" - dla mnie postać Jacka jest tylko najlepsza w 1, Norrington jest dla mnie najlepszy w 2, Lizzy w 3, a Will w...eee żadnej xD

"Zapewne większość z Was lubi Jacka z jedynki, bo tam był postacią nową- w filmie i w kinie w ogóle. Wiadomo, że wcześniej nikt w ten sposób nie pokazywał piratów. Poza tym w Klątwie Czarnej Perły wszystko było świeże- pomysły na dana rolę także." - Mi się Jack Sparrow bardzo podobał w jedynce, bo (jak juz gdzieś tam napisałam), był taki inny. Niby pirat, ale 'dobry człowiek'. W dwójce, stał się wkur....wkurzający...co on tam nie wyrabiał! Stracił charyzmę, ten swój cały urok, miałam ochotę go wziąć za ten głupi łeb i roztrzaskać o statek, ale to Liz za mnie tę robotę wykonała :) Z czego jestem bardzo szczęśliwa xD

"Co do trzeciej części- pomijając mało udany epizod w luku Devy Jonesa" - prawda, to był badziew jak nie wiem co. Moja reakcja jak to pierwszy raz zobaczyłam, co on tam wyrabiał: "Eeee...co to ku***wa ma być?!?!?!"

"wydaje mi się, że Jack znowu stał się troszkę podobny do Jacka z części pierwszej" - ja znam te filmy na pamięć i Jack w trzeciej części udawał takiego 'powazniaka'. Ja nie mogę, w 2 za bardzo pajacowaty, a w trójce za poważny, co to kurna mać ma być?!!?!?

"Ja pomimo wszystko i tak lubię tą postać" - Ja też lubię Jacka i to bardzo, ale tylko w 1 części, i dużo mniej, ale jednak lubię w 3. W 2 go nie cierpię.

"jaki miał być Jack przy nudnym, poważnym i w ogóle ble Willu eunuchu?" - miał być śmieszny, charyzmatyczny, w gruncie rzeczy gdzieś tam mieć dobre serce - i taki właśnie Jack był w 1, w 2 wszystko schrzanił, w trójce poprawił się naszczęście, ale za mało

Pozdrawiam




femles_CS

sprostowanie!^^^w 3 Jacka niby nie lubię, ale z drugiej strony wzbudzał we mnie trochę sympatii, więc ogólnie w 3 Jack jest dla mnie OBOJĘTNY
Czyli Jacka w:
1 - kocham
2 - nienawidze
3 - jestem obojętna

Pozdrawiam