Film dla mnie wspaniały (mój ulubiony), ale nawet on nei jest wolny od błędów. Znajdują się w nim nielogiczności. Spróbujmy tutaj je zebrać i, jeśli to możliwe, znaleźć jakieś logiczne uzasadnienie dla nich :D.

Zaznaczam, że nie wszystkie nieloiczności poniżej napisane były zauważone przez mnie, część przeczytałam np. w "Ciekawostkach".

słynne jabłko wypadające z martwej ręki Barbarossy - w poprzedniej scenie go tam nie ma! Ewentualne wytłumaczenie może być takie, że Barbarossa, szykując się na zdjęcie klątwy, schował gdzieś do kieszenii ten owoc. Jednak wątpliwe chyba jest, ze padający kapitan w mgnieniu oka wyciągnął jabłko tylko po to, by zaraz je upuścić... Mimo to scena mi się podoba - pokazano w neij wyrażnie, że Barbarossa, mimo zdjęcia klątwy, nie będzie się już z tego cieszył - normalne, prawdziwe życie (czego symbolem dla kpt było właśnie zielone jabłko, jak można się domyślać z wielu scen w filmie) zostało dla niego i tak stracone.

Dlaczego piraci z Czarnej Perły walczą? Po co odpierają ataki wroga? Wydaje mi się, że neipotrzebnie odpierają ataki szabel (czy czegoś tam), skoro i tak nei zginą... Łatwiej i szybciej było by dla nich przyjmować ciosy wroga, a samemu w tym samym czasie rozpruć mu brzuch. Oszczędność czasu. Byłoby to bardzo łatwe, wszak przeciwnik nie spodziewa się takiego zagrania. No, ale to zniszczyłoby urok filmu... ;)

Walka w kuźni. Will wbił szablę w drzwi powyżej belki zamykającej drzwi, uniemożliwijąc Jackowi jej podniesienei i tym samym ucieczkę. Widzimy, że broń wbiła się bardzo mocno, Jack nie jest w stanie jej wyciągnąć. Potem walka trwa jeszcze jakąś chwilę, po czym pirat wyciąga pistolet i każe Willowi odsunąć się, by mógł uciec przez drzwi... po co? przecież są one zablokowane przez szablę kowala! Jack i tam nie mógłby ich otworzyć! Chyba, że coś w tej scenie mi umknęło...

Zaznaczam jeszcze raz, że mych neidociągnięć film dla mnei jest świetny. Piszcie, co znależliście i poprawcie moje błędy.