Z tego co podaje wikipedia pirackie statki jakie pływały na terenie Morza Karaibskiego w XVI, XVII i w XVIII w. zaliczyć należy (w kolejności od najmniejszego do największego): pinasę, slup, bryg, bark i galeon więc to raczej nie może być ani karaka ani karawela która jest dwumasztowa zauważ że "Czarna perła" posiada trzy maszty (które naprawdę nie są wybudowane do końca bo resztę dorabiają komputerowo). Sądzę że "perła" nie jest również pinasą ze względu na rozmiary, nie jest też slupem ani brygiem z względu na mały kadłub i małą nadbudówkę (lub jej brak), to na pewno nie barka gdyż jest za szeroka. Najbardziej wygląd perły jest zbliżony do galeonu , czytałem gdzieś że "czarna perła" to galeon typu angielskiego co jest bardzo możliwe bo Jack zanim został piratem i służył Beckettowi to używał tego statku do wożenia towarów i niewolników.

Ale Galeony były duże, praktycznie bezzwrotne, raczej wolniejsze niż pozostałe mniejsze statki. Wyglądem Czarna Perła faktycznie przypomina Galeon i jeżeli nim jest to trochę dziwne. Perła była najszybszym statkiem wraz z Holendrem a Galeony takie nie były, służyły do przewożenia towarów i miały duże zanurzenie. Nie ma opcji, żeby były tak szybkie i zwrotne jak to pokazano w filmie! :)

Haha ziomuś to jest fantastyka te statki są jakby zaczarowane "czarna perła" to niegdyś "zła wiedźma" (tak pisze na wiki) czyli zwykły handlowy galeon który został spalony i zatopiony przez lorda Becketta gdy Sparrow wdał się z nim w konflikt wtedy Sparow spotkał Devy Jonesa i wynegocjował u niego odzyskanie statku w zamian za 100 lat służby na Latającym Holendrze po 13 latach dowodzenia na odzyskanym statku który przechrzcił na "Czarna perła" i z tego co pamiętam statek zyskał specjalne właściwości jak zwrotność i szybkość, zresztą na filmie działy się różne cuda nie dziwy jak chociażby walka w wirze sztormowym w trzeciej części.

Jak mógł służyć 100 lat skoro w filmie był juz po 30-stce.LOL

Bo on nie służył na tym okręcie dopiero miał służyć czaisz?

Chodzi mi o to,że przecież by nie dożył 130 lat...

Załoga Latającego Holendra była jakby nieśmiertelna każdy jeniec mógł odwlec swoją śmierć służąc na statku więc miał te 100 lat zagwarantowane aż stracił własną wolę i stawał się częścią statku.

jeśli ktoś dysponuje planami Czarnej Perły dobrej jakości w pdf to proszę o kontakt. dscs@op.pl

Ja bym stawiał na fregatę, ale pewności nie mam.

a nie pada przypadkiem gdzieś w filmie w którejś części stwierdzenie, że to bryg? tak mi się coś kojarzy ale może się mylę

Ten okręt to Galeon. Bryg jest małym okrętem z dwoma masztami, fregata to na pewno nie jest bo posiada nadbudówkę. W filmie ten okręt wygląda na nie duży bo pewnie miał wyglądać na szybki i zwrotny dla tego wymiarami przypomina bryg. W praktyce ten okręt to galeon. Na wiki można sobie sprawdzić. Twórcy filmu raczej nie myśleli o tym żeby okręty miały jakiś określony typ. Miały fajnie wyglądać. Jeśli Perła była by galeonem z prawdziwego zdarzenia była by ogromna, po 3 rzędy dział z każdej strony, ogromne maszty. Wtedy była by toporna.

Karaka i karawela to późnośredniowieczne statki. Te z filmu to okręty z XVIII wieku. Karawela przekształciła się w XVI wieku w galeon i takim okrętem jest właśnie Czarna Perła.

,,Czarna Perła" należy do statków klasy ,,korweta". Statki tego typu były bardzo szybkie, zwrotne, dobrze uzbrojone i posiadały dużą ładowność. Były trzonem floty handlowej Kompanii Wschodnio-Indyjskiej.

Trzonem floty kompanii wschodnioindyjskiej były karawele, duże, niezbyt szybkie statki charakteryzujące się tym że miały nadbudówki z obu stron, tymczasem Czarna Perła ma tylko tą rufową bez dziobówki. Kotweta to rzecz bardzo nowoczesna i przede wszystkim statek napędzany silnikiem nie żaglami, dlatego był taki szybki, ale w XIX w. a nie w czasach kiedy dział się film. Współczesne mamy korwety rakietowe, jeszcze szybsze. Najbardziej na rozmiar i budowę ten statek przypomina galeon, choć mocno przerobiony, głównie przez dodanie dział i innego uzbrojenia i nie zgodzę się z tym, że galeon musi być powolny, bo i TIR bez 17 ton towaru pojedzie 170 km na godzinę, choć zazwyczaj tachograf nie pozwoli, a Perła nie pływała nigdy z pełną ładowanią. Łupy przepijali na bieżąco, a ta tona prochu to dla tej jednostki nie ciężar.