PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37309}

Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły

Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl
2003
7,7 741 tys. ocen
7,7 10 1 740659
7,3 78 krytyków
Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły

MAŁA UWAGA

ocenił(a) film na 9

Nie wiem, czy ktoś już zauważył, ale mnie to nęci, ilekroć oglądam "Piratów".
Otóż, chodzi mi o scenę gdzieś na początku filmu, kiedy Elisabeth wpada do wody. Wtedy Sparrow ją ratuje, potem żołnierze kują go w kajdanki i rekwirują broń, ale Sparrow i tak ucieka. No i właśnie kiedy tak ucieka, wdrapuje się na maszt, czy słup, czy coś takiego, i zjeżdża w dół po linie. Lina jest jednak przymocowana do tego słupa, czy czegoś tam, a Sparrow ma skute ręce (tymi kajdankami) ale jakimś cudem przekłada te ręce przez linę i zjeżdża w dół. Ja właśnie się pytam jakim cudem? Gdy jest już na ziemi, spokojnie się z powrotem odczepia od liny, co jest jeszcze dziwniejsze... I dodam od razu, że wcale nie mógł mieć na przykład uwolnionej jednej ręki od kajdanek, bo zaraz w następnej scenie - w kuźni - próbuje sobie je przecież zdjąć...

ocenił(a) film na 10
Eruaniel

Heh, to całkiem proste, chociaż tez się nad tym zastanawiałam. Pozwolę sobie zacytować wypowiedź kogoś z forum do wyjaśnienia tego.
"Tak samo jak Ty bardzo długa dręczyła mnie kwestia kajdanek... Ale doszłam do rozwiązania bez uciekania sie do magoo D. Copperfielda...=P Otów on ma na tyle długie kajdanki, że może je złożyć i przerzycic na drugą strone liny ("podwójne złożone kajdanki") i chwycić je jeszcze... Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam ale starał się jak najjaśniej=)) Pozdrawiam=)"
Nie wiem, kto to napisał, ponieważ nie było nicku ani avatara. Są to słowa osoby, która wypowiedziała się w temacie "Jaka scena wam podobała się najbardziej z Piratów" z 13 listopada 2004.
Mam nadzieję, że pomogłam.

ocenił(a) film na 5
Eruaniel

Mnie też to nękało... Chyba wyjaśnienie poprzedniego Forumowicza jest słuszna. Mimo to sądzę, że jest to niedopatrzenie reżysera ^_^.

ocenił(a) film na 8
Eruaniel

heheheh JA wam powiem. Jak na prawdziwego pirata przystało to golymi rekami sie tej liny chwycil i zjechal. a co by nie :D :D hehehe pozdr.

ocenił(a) film na 9
Eruaniel

Hehe, co do tych długich kajdanek to nie jestem pewna, bo w następnej scenie, jak sobie je próbował rozwalić młotkiem, to właśnie były za krótkie i nie mógł sięgnąć (młotkiem), więc nie wiem. Już bardziej jestem skłonna do tej drugiej wersji, że zjechał trzymając sie rękami:))) Heh, nawet bym na to nie wpadła xD

ocenił(a) film na 10
Eruaniel

Długi łańcuch od kajdanek. Tuż przez tym "zjazdem" widać jak Jack jakoś machnął dłońmi tak, że złapał łańcuch z jednej strony. Potem przerzuca go przez linę i zjeżdża.
Co do drugiej sceny: łańcuch nie był za krótki. Jack zapewne uderzył w niego młotkiem, ponieważ widać było "wgniecenia". A to, że go nie rozwalił to już inna historia...

PS: Nie mógł zjechać po linie trzymając ją dłońmi - poparzyłby się i musiałby ją puścić.

ocenił(a) film na 9
neo_nka

Tak, zgadzam się. Przypatrywałem się tej scenie dosyć uważnie i było to widać.