Czy Sparrow był czarnym charakterem po części? Jak myślicie? Odpiszcie bo mi to jest potrzebne.
w 100% popieram pchełke i pozdrawiam fanów Piratów z karaibów :) i zapraszam do mnie na bloga :P
jeeeaaa...ja przy okazji też pozdrawiam wszystkich fanów POTC i tych czekajacych na zwiastun 3 części:D
Załogo...dobijamy do 2000 wpisów .... Wbijać;
http://www.filmweb.pl/topic/547341/kiedy+bedzie++.html
Jack jest sarkastyczny, ironiczny, chamski i bezczelny ale... jednak ma zapewne gorące serce :)
Monico Turner fajnie to opisałaś:D
Pomiomo tego, że kazdy tak naprawde wie iż Kpt. Jack Sparrow to zwykły cwaniak i oszust, czuje się do niego sentyment, bo postać którą od początku do końca stworzył sam Depp, ma ogromne poczucie humoru i dystans do całego świata. Wydawał by sie postacią negatywną- a jednak wzbudza u nas ciepłe uczucia.
Pozdrawiam serdecznie-Melody_Jodie
. tiaa.
Jack jest fantastyczny, genialny i jedyny w swoim rodzaju.
wzbudza pozytywne uczucia.
i jak go tu nie kochać.? (;
Jak dla mnie jest w 100% pozytywna postacią. To tak jak z rolą Achilesa w ,,Troi"- Niby nie był on do końca dobrym człowiekiem, lecz kiedy umierał płakałam bardziej, niż jak umierał Hektor, a nawet mogła go pokochać sama kapłanka. A więc jak dla mnie Jack jest jak najbardzeij pozytwywną postacią:D:D
Nie wiem czy ktoś ruszał ten temat, ale jest tu oczywiście niespójność:
Jack Sparrow nie jest obłożony klątwą Cortzeza bo nie staje się w świetle księżyca kościotrupem, a jednak podczas walki z Barbossą w finale zostaje dźgnięty i okazuje się, że jest takze obłożony klątwą i co za tym idzie jest nieśmiertelnym duchem (duch-kościotrup?)
Nie rozumiem tego.
I jeszcze jedno-Barbossa ginie jako czarny charakter (nie zdradzam zakończenia bo kazdy może się domyślić) ale widzę że pojawia w 3 części i także w drugiej-teraz chyba wykasowane.
Jak to jest?
mogę ci to wyjaśnić. Kpt. Jack Sparrow na początku, rzeczywiście, nie był obłożony klątwą, ale potym wydarzeniu jak zabrał monetę z tej skrzyniki (wtedy jak nimi się bawił, jak namawiał Barbarossę) i jego dopadła klątwa. jak sam powiedział: "Nie mogłem powstrzymać się" i zaczął obracać tą monetą.
dziwne, że skoro zginął pojawia się w obydwu późniejszych częściach. może scenarzyści nie chcieli go uśmiercać, gdyż to ciekawa postać. nie wiem...
A oglądaliście krótki filmik który był wyświetlany po filmie? W nim małpka Barbossy zabrała jedną monetę ze skrzyni i tym samym znowu cała załoga została obciążona klątwą i nieśmiertelnością. Barbossa musiał jeszcze wtedy życ, więc wszystkie jego rany sie uleczyły (tak uważam ;)) później z powrotem wrzucił monetę do skrzyni i klątwa minęła. W drugiej i trzeciej części powraca na ratunek dla Jacka już jako śmiertelnik. No mysle że logiczne jest to moje rozumowanie ;)
. Jeśli chodzi o wersje przedmówczyni dot. zmartwychwstania Barbossy, nie zgodzę się.
To Tia Dalma przywróciła go do życia, ponieważ (skoro była wróżką, czarownicą, czy jakimś innym dziwadłem) wiedziała jak potoczą się losy kpt. Sparrow'a.
wiedziała, że Jack zginie we wnętrzu krakena i wiedziala także (jak wskazywała druga część filmu) że jedynie Barbossa może przyczynić się do uratowania cwanego kapitana, ponieważ jako jedyny znał tamtejsze wody.
No bo pomyślcie logicznie.
Co Barbossa robiłby (gdyby żył) w chacie Tia Dalmy.? w jakim celu miałby pomagać Jackowi.? no może tylko po to, aby wspólnie z nim przeciwstawić się flocie kampanii wschodnio indyjskiej, która wraz z Dejwim Jonsem (nie wiem jak pisze się to dokładnie) pragnęła bedzie opanować wszystkie wody na świecie (jak wskazuje recenzja trzeciej części)
pozatym, kiedy w Skrzyni Umarlaka Jack wraz z załogą przybywa do chaty Tia Dalmy (dokładnie w momencie, kiedy ona wypuszcza małpke, a ta biegnie do któregoś z pomieszczeń) widać czarne buty Barbossy (który jak przypuszczam był jeszcze martwy)
tak wygląda moja wersja zdarzeń.
pozdrawiam. (;
Hehe możliwe ;) Ja tam az takim szczegółom jak buty Barbossy nie przygladalam ale Twoja wersja jest moze bardziej logiczna od mojej ;) Mam nadzieje ze wszystko wyjasni sie w 3 części ;] pozdro ;))
!!!SPOILER w WYPOWIEDZI!!!!!!SPOILER w WYPOWIEDZI!!!!!!SPOILER w WYPOWIEDZI!!!!!!SPOILER w WYPOWIEDZI!!!
Poco zdradzać komuś kto przeżył itp. ... teraz nie będzie już takiego zaskoczenia. Jak byłem w kinie na "Skrzyni umarlaka" to w końcowej scenie, gdy Barbossa schodził za schodów to normalnie mnie zatkało. Wtedy to oprócz chęci zabicia Elizabeth doszedł szok związany z powrotem Barbossy ;) W gruncie rzeczy to się bardzo ucieszyłem z jego powrotu. W pierwszej części to jak zginą to smutno mi się nawet zrobiło =( Zresztą w "Na krańcu świata" to Geoffrey Rush pocisną na maksa. Zagrał zdecydowanie najlepiej z całej ekipy... może to i zasługa sceny ślubu Willa i Elizabeth xDD Jedna z najlepszych w całym filmie (i najśmieszniejszych).
Pozdrawiam.
Jack sparrow nie jest czarnym charakterem, on tylko próbuje nim byc ;P(ale cos mu nie wychodzi)
zdecydowanie nie!!!
zdecydowanie nie!!!,ponieważ to tylko taka gra on zawsze wymysla jakis plan aby wyjsc na dobre oraz Will i Elizabeth bo to wbrew pozorom dobry człowiek mozna sie otym przekonac w puzniejszych czesciach :)
Jack Sparrow nie był czarnym charakterem. Był pozytywną postacią. Tutaj można przytoczyć takie przysłowia : Nie należy oceniać człowieka po pozorach i pozory mylą.
Miałam kiedyś taką babkę od polskiego w podstawówce, która wydawała się jędzą. Jej wzrok itd itp. Jak się dowiedzieliśmy, że ona będzie nas uczyć to myśleliśmy, że umrzemy. A się okazało, że ona jest takim dobrym fantastycznym i miłym człowiekiem. Uwielbiałam ją. Była moim najlepszym nauczycielem. Ale niestety jak skończyłam podstawówkę to musiałam się z nią rozstać. Może to się wydawać głupie ale cała klasa płakała jak bobry jak się z nią rozstawaliśmy.
Tia Dalma przywróciła do życia Barbosse bo jak ktos juz wczesniej napisał, "znał on tamte wody"... Jednak Tia Dalma chciala odnalezc Jacka bo w chwili >smierci< mial on przy sobie jeden z 9 talarów, niezbędnych do uwolnienia bogini Kalipso (Tia Dalma) z ciała ludzkiego.
:)
Zreszta w rozmowie Barbossy i Tii kiedy ta łapie go za reke ( moment gdy jego reka zmienia sie w trupia:P) Tia mowi ze nie bez powodu wyciągnela go ze swiata zmarlych i ze zawsze moze go tam łatwo odeslac..
Co do jacka, to jest on 100% pozytywna postacia tyle ze cwaniakowatą:)