Grałam w tę grę i musze przyznać, ze są podobieństwa, ale jak chcesz podobieństw to PzK było wzorowane na Gwiezdnych wojnach i scenarzyści sami się do tego przyznali.

Luke Skywalker, czyli Will Turner (Orlando Bloom) – wypisz wymaluj. Młody, niedoświadczony, zajebiście nawala się na miecze, ma nieuregulowane stosunki z ojcem, który służy wrogim, ciemnym mocom.

Księżniczka Leia, czyli Elizabeth Swann (Keira Knightley) – występuje zasadniczo jako ozdobnik i obiekt gorących uczuć głównych bohaterów, ale jak trzeba, to też się nawala.

Han Solo, czyli Kapitan Jack Sparrow (Johnny Deep) – rzezimieszek i przestępca, ma z wszystkimi na pieńku i każdy chce mu spuścić łomot, szuja i łobuz, ale szlachetny w głębi serca, kapitan pojazdu, którym porusza się cała banda. Oczywiście odpowiednikiem Sokoła Millenium jest Czarna Perła.

Chewbacca, czyli Joshamee Gibbs (Kevin McNally) – przydupas Sparrowa. Włochaty na pysku tak samo jak oryginał.

C-3PO i R2-D2, czyli Pintel i Ragetti – dwaj przygłupi piraci: jeden chudy, drugi gruby kurdupel. Chudy ma dylematy natury moralnej, gruby jest cwańszy. Pełnią dokładnie tę samą rolę co oryginały – mają być nieustanni zabawni.

I tak sobie pływają od przygody do przygody i nawalają się z siłami ciemności. Niektóre sceny są żywcem zerżnięte, jak np. ta z przypiekaniem Sparrowa przez dzikusów, którzy uznają go za boga zupełnie tak samo jak Ewoki uznały za boga C-3PO, a Sparrow tak samo jak Han Solo zabawnie dmucha na ogień, próbując go ugasić. Identyko, mówię (pisze) wam.

Fajne charakterystyki :D

No i jeszcze Darth Vader i Davy Jones. Oboje stali się gównianymi bezdusznikami przez kobiete, którą kochali. Oboje mają jakies takie dziwne ryje. Darth Vader nosi czarną jakby to powiedzieć maskę na gębę, a Davy Jones ma macki na mordzie.


Imperator i Lord Cutler Beckett - Wielcy władcy, którym pojebało się w główkach. Ich gigantyczne ego zgubiło ich. Wiadomo jak skończyli.

Lando Carlissian i Hector Barbossa - Ten pierwszy to przyjaciel Hana Solo, ten drugi Sparrowa. Oboje są dupkami, którzy zdradzają swoich kumpli.

:D :D :D :D :D

Widzę Irysku, że czytałaś mój tekst porównawczy :P To miło :P
Wsystkich pozostałtch też serdecznie zapraszam do przeczytania:
http://www.filmweb.pl/topic/756691/%22Gwiezdne+Wojny%22(stara+trylogia)+a+%22Pir aci+z+Karaibow%22+-+porównanie.html
Można się przestraszyć rozmiarem tekstu... troszkę się rozpisałem :P
Dzięki za ewentualne komentarze (nie tu - pod linkiem)
PozdrO

A tu wklejam bezpośrednio zestawienie postaci wraz z charakterystykami i fotkami.

---Darth Vader i Davy Jones:
http://img252.imageshack.us/img252/2961/jonesivaderwp1.jpg
Zbieznośc nieprzypadkowa. Niegdys dobrzy (ale bez przesady) ludzie, którzy zostali tak głęboko skrzywdzeni, że aż stali się narzedziem zła. Dath Vader stał się dyszącym, odzianym w czarną zbroję "potworem" po tym jak wszyscy z jego otoczenia zaczeli sie odwracac od niego...w obawie przed jego potegą. W takiej chwili próby został zwiedziony przez Mistrza Ciemności, który jako jedyny dał mu trochę zrozumienia i uznania.
Natomiast davy Jones stał się obślizgłą kreaturą, po tym on i jego ukochana zdradzili się nawzajem. Teraz mści się na innych, chcąc im pokazac cierpienie, którego sam zaznał.
Atutami obu postaci są niezwykły wygląd i ...głos. Głos Jonesa jest ciekawy z powodu niezykłej...giętkości i różnorodności, łatwo przechodząc z rozbawienia w wścieklośc.
Natomiast Vaderowi głos podkład sam John Earl Jones! I to słychac. Metaliczny, niemal że beznamiętny głos lorda ciemności, często przerywany jakże charakterystycznym dyszeniem...
Podsumowując, obaj ci bohaterowie niesamowici. Różni ich w zasadzie jedna poważna sprawa...vader stał sie postacią kiltową już w momencie premiery filmu, a Davy Jones...nie. A to o czymś świadczy....
Darth Vader - 9+/10
Davy Jones - 9/10

---Imperator i Lord Cuttler Beckett
http://img408.imageshack.us/img408/5415/beckettiemperorrc4.j...
Wielcy władcy, urzywający Terroru i strachu do osiągnięcia pełni władzy. Obaj na wskroś źli...i na swój spób pokręceni. Obu zgubiła własna ambicja. Zgineli z rak tych, których do ostatniej chwili uznawali za sprzymierzeńców (GW-Vader/ PzK-Latający Holender).
Imperator - 8+/10 (za potęgę nie tylko polityczną, ale i faktyczną (te błyskawice...))
Lord Beckett - 8/10 (za aurę zła)

---Han Solo i Jack Sparrow
http://img182.imageshack.us/img182/5058/jakihanpu2.jpg
Awanturnicy o burzliwej przeszłości i niezwykłym uroku. Obaj są łotrami, ale na swój sposób fascynujacymi. Obaj żyli własnym życiem, póki nagle nie wplątali się w wielką zawieruchę. Co ciekawe, obaj są właścicielami najszybszych statków w okolicy! Han Solo jest szmuglerem, kapitanem "Sokoła Millenium". Awanturnik o baaardzo specyficznym sposobie bycia. Jedna z najlepszych ról Harissona Forda.
Z kolei Jack Sparrow jest osobą żyjącą w własnym swiecie. Ma niezwykły sposób bycia, ciekawe poczucie humoru i przedeszystkim roświewa wokół siebie "urok życia pirata". Bohaterowie, któży na stale zapisali się w histori kina!
Han Solo - 9/10
Jack Sparrow - 10/10

---R2D2 i C3PO (Threepio) i Pintel & Regetti
http://img108.imageshack.us/img108/6642/robotyipiracilf3.jpg
Mały i gruby, oraz wysoki i chudy. Schemat przyjaźni dwóch osób, pokazany pierwszy raz w "Flipie i Flapie". Ten wysoki (Threppio/Ragetti) starają się udawac mądrych i filozofują, często pakując się w kłopoty. natomiast niski (R2D2/Pintel) ma bardziej rzeczowe podejście do tego, co go otacza. Dwójka ta wpada często niezłe tarapaty, kłócąc sie nawzajem.
Jedna osoba z tej dwójki nosi ze soba coś ważnego (R2D2 - plany stacji pojowej imperium/Ragett- drewniane oko będące symbolem przynalezności do Trybunału Braci)
R2D2 i C3PO - 7/10 - (za ciekawe relacje miedzy postaciami)
Pintel i Ragetti - 6/10 - (za ich głupotę, i z rzadka coś zabawnego)

---Chewebacca i Gibbs
http://img210.imageshack.us/img210/5576/gibbsichewiepo5.jpg
TAK! Nie pomysliłem się. Zarówno ten stary wilk morski jak i włochaty kosmita są najlepszymi kumplami swoich kapitanów (GW- Han Solo/ PzK- Jack Sparrow). Są też ich zastępcami oraz towarzyszami przygód. No i cóż..obaj są nieźle zarośnięci...;p. Gibbsa charakteryzuje naiwnośc, za to Chewebacce dziwne napady humorów...
Chewebacca - 7/10
Gibbs - 7/10

---Księżniczka Leia i Elizabeth Swann
http://img182.imageshack.us/img182/9685/lizzieileiaud1.jpg
Piękne, ale zarazem twarde kobiety, wywądzące się z bogatych rodzin o błękitnej krwi. Obie traca ojców, zabitych przez okrótnego tyrana. W tym momencie. Elizabeth jest chyba odrobinę zbyt..hmm..plastikowa? Sam nie wiem...W każdym razie oprócz smakowicie wyglądających nóżek cięzko doszukiwac się w niej jakiś rewelacji. Owszem- jest ładna. Ale chyba zbyt sztuczna. No i nie oszukujmy się- anorektyczkom mówimy- NIE!.
Z Leią jest odrobinę inaczej...Wystarczy wspomniec moment filmu rozgrywajacy sie w Pałacu Jabby, kiedy to na krótko staje się jego niewolnicą. W tych kilku scenach udowadnia, że wcale nie trzeba byc wychudzoną do kości panienką, aby prezentowac się seksownie i zmyslowo. Metalowe bikini rządzi!! ;p
Laia jest wiec postacia ciekawszą, nie tylko jeśli chodzi o fabułę.
Księżniczka Leia - 8+/10 (za metalowe bikini...;p)
Elizabeth Swann - 7+/10 (za pazzzzur)

---Luke Skywalker i Will Turner
http://img182.imageshack.us/img182/2981/willilukews1.jpg
Dwaj młodzieńcy, żyjący spokojnie w własnym świecie...Nagle wplątani w wielką przygodę, podczas której właśnie od nich zależec będą losy wszystkich...
Obserwując Luka widzimy młodego, poczatkowo naiwnego chłopaka, który z biegiem lat zaczyna się zmieniac, az staje sie mądrym, potężnym Jedi. Natomiast Will....jak był naiwny tak i pozostał. Owszem- stał się bardziej zdecydowany i niezależny...ale o honorowośc to bym go nie oskarżył...No i jak wyglądał jak pedałek (moim zdaniem), tak nim pozostał.
Jego losy nie wciagaja tak jak losy luka, jego histora nie jest tak fascynująca jak historia młodego Skywalkera...
Luke Skywalker - 8/10
Will Turner - 5/10 (naciagane...)

---Lando Carlissian i Hector Barbossa
http://img252.imageshack.us/img252/3231/hectorilandogj0.jpg
Dawni przyjaciele jednego zo bohaterów filmu (Han solo, Jack Sparrow), któży go zdradzają. Potem jednak pomagają mu uniknąć śmierci i wraz potem ramię w ramię walczą z przeciwnikiem w ostatecznej bitwie. Co wiecej, w bitwie tej (Bitwa o endor, bitwa w wirze) walczą jako kapitanowie statku swojego przyjaciela (Sokół millenium, Czarna Perła), który w tym samym czasie walczy gdzies indziej.
Różnica jest taka, że Lando i Han pozostają przyjaciółmi, a Barbossa...znów zdradza Jacka.
Lando Carlissian - 8/10 (bo to fajna postac)
Hector Barbossa - 8/10 (za humor)

No i jeszcze jedna, ciekawa zbieżnośc. Otóż zarówno Han Solo i Jack Sparrow byli właścicielami najszybszych statków w okolicy! Statków, które oderały decydującą rolę w ostatniej, finałowej bitwie. Obie te osoby mają tez bzika na punkcie dbania o swoje statki, o czym świadczą ich teksty: Han Solo: "Trzymam cię za słowo...nie zadrap!", Jack Sparrow "Nie dziurawcie mi statku!"
Sokół Millenium jest zmodyfikowaną wersją lekkiego, Korelianskiego transpotrowca. Okręt niezywkle zwrotny, szybki...ale nie niezawodny. Lubi sie psuc (zwłaszcza napęd)...ale ma swj urok. Ma duszę.
Podobnie jest z Czarną Perłą. Piękny, szybki statek. Duma swego właściciela...
Oba dostają w skali porównania elementów obu filmów - 10/10 !
Zreszta, popatrzcie na ich fotki
http://img108.imageshack.us/img108/8044/sokoliperlasd8.jpg

Mimo że to tu wleiłem, to czekam na komenty tutaj: http://www.filmweb.pl/topic/756691/%22Gwiezdne+Wojny%22(star...
Z góry dzienX!

dzięki wszystkim za odpowiedzi, chociaż po cichu liczyłam, że znajdzie się grupka fanów MI, z którą wspólnie będę wyliczać zbieżności:D
Dodam tylko, że zarówno twórcy MI jak i Piratów inspirowali się disneyowską kolejką;]
ja chyba jestem za leniwa na pisanie tak zaawansowanych tekstów, tym bardziej, że Piratów nie oglądałam już od jakiegoś czasu.
Ale popatrzcie tylko na to:

LeChuck - Barbossa: http://www.a-normal.org/wp-content/lechuck-barbosa.jpg

nadal zachęcam fanów MI do wpisywania się w tym temacie;]

Dawni przyjaciele jednego zo bohaterów filmu (Han solo, Jack Sparrow), któży go zdradzają. Potem jednak pomagają mu uniknąć śmierci i wraz potem ramię w ramię walczą z przeciwnikiem w ostatecznej bitwie. Co wiecej, w bitwie tej (Bitwa o endor, bitwa w wirze) walczą jako kapitanowie statku swojego przyjaciela (Sokół millenium, Czarna Perła), który w tym samym czasie walczy gdzies indziej.
Różnica jest taka, że Lando i Han pozostają przyjaciółmi, a Barbossa...znów zdradza Jacka.


Nie bardzo widze podobienstwo. Bo Barbossa zdradza Jacka dla wlasnych zyskow, nie ma tam za grosz przyjazni, w zadnym momencie. Lando sprzedajac Hana i Leie, broni swojego miasta i ludzi tam mieszkajacych jako odpowiedzialny przywodca - ma wybor pomiedzy ostrzerzeniem Hana i Lei, i niechybnym zniszczeniem Maista w chmurach i wszyskich tam mieszkajacych, a bronieniem swoich ludzi i zdrada przyjaciela... Raczej nielatwy wybor.

Bardzo ciekawy temat i przekonujace przyklady.
Uau, nic dodac, nic ujac!

Muszę Cię rozczarować Jaszczurze XP, nie czytałam Twojego tekstu porównawczego xD Dopiero teraz przed chwilą go przeczytałam :D :D :D

bardzo ladne porownania, a ja mam jeszcze jedno:

nie moge oprzec sie wrazeniu, ze Sparrow, jego postac, ruchy, zachowanie byly oporte na postaci Aguirre, granego przez w Klausa Kinskiego w Aguirre, gniew bozy; z jedyna roznica, ze Sparrow momentami porusza sie bardzo szybko, a Aguirre nie bardzo, ale nawet motywy obydwu postaci wychodza z odczuc bardzo egocentrycznych