Tak..wieje nuda, fabula dziecinna, wyrozniajaca sie rola deepa nie wystarczy by uratowac caly film, nic czego nie zrobili juz wczesniej po pare(set) razy. Taka tania podnieta dla gimnazjalistow albo ludzi o dojrzalosci gimnazjalistow.
Obejrzałem, bardzo mi się spodobało. Dużo aluzji, świetny humor, gry słowne. (no, ale jeśli ktoś pisze nazwisko odtwórcy roli Jacka Sparrow'a "deep", to wiadomo, że humoru opartego na grze słownej w języku angielskim raczej nie pojmie.) Poza tym - po prostu niezwykle sprawnie zrobione kino przygodowe, co więcej dobrze zagrane, bo z tym różnie bywa w tym gatunku. Jedyne, do czego się przyczepię, to zbytnia dbałość o poprawność polityczną twórców filmu - mało realizmu w walkach, bitwach, jak pokazane jest małe dziecko, płaczące wśród bitewnego zgiełku, to zaraz pojawia się matka i je ratuje, itp, itd. Ale w końcu to ma być odprężający w zabawny i inteligentny sposób obraz, a nie jatka spod znaku Tarantino (niczego mu nie ujmując). Natomiast wzmianka autora powyższej wypowiedzi o "dojrzałości gimnazjalistów" świadczy, że owa osoba ma chyba problemy z własną emocjonalnością, co próbuje sobie zrekompensować siląc się na głupawe teksty na forum.
Proszę zauważyć że jest to z założenia film dla dzieci i młodzieży - i w tym wypadku sprawdza się w 100 procentach. Dobrze że są również dorośli którzy potrafią przypomnieć sobie jak to jest być dzieckiem i świetnie się bawią na takim filmie. Jeśli ktoś ma ochotę na głęboką refleksję itp to proponuję przejść do półki z filmami dla dorosłych.
od qrwa gimnazjalistow racz sie odpirdolic... tez keidsyd byles/las w tym wieku :|
czlowiek wyrazil opinie o filmie, jasne ze ma okreslonych odbiorcow tak jak rambo 3 np. Dokladanie do tego "problemow z emocjonalnoscia" to brzmi rownie zalosnie jak zabawa w interentowego psychologa nie obrazajac psychologow oczywiscie.
Tak, wyraził opinię. Chodzi o to, że zrobił to w formie wyrażającej pewnego rodzaju pogardę do ludzi, którym ten film się spodoba...
Jeżeli o mnie chodzi, to brakuje mi odniesienia jego wypowiedzi do własnej osoby. Nie można stawia się ponad wszystkich, istnieją takie sformułowania jak chociażby "moim zdaniem" lub "według mnie". Poza tym - tak kolego, Ty masz "coś" do gimnazjalistów - masz też straszną manię wyższości. Przebija to nawet z tak krótkich wypowiedzi, jak te na forum. Jak ktoś pisze, że z filmu "wieje nudą", jest "dziecinny" albo przedstawia sobą "tanią podnietę", to skonfrontowanie tych wyrażeń z "dojrzałością gimnazjalistów" niczego pozytywnego o tych ostatnich raczej nie mówi. Ty chyba sam nie rozumiesz co piszesz. A oskarżasz o to innych...
Nie "deepa" tylko Deppa. W ogole to co masz do gimnazjalistow? :/ I wytłumacz mi co to znaczy mieć "dojrzałość gimnazjalisty", bo nie do konca rozumiem :]
Niezalogowana realka m. :]
"Proszę zauważyć że jest to z założenia film dla dzieci i młodzieży - i w tym wypadku sprawdza się w 100 procentach. Dobrze że są również dorośli którzy potrafią przypomnieć sobie jak to jest być dzieckiem i świetnie się bawią na takim filmie. Jeśli ktoś ma ochotę na głęboką refleksję itp to proponuję przejść do półki z filmami dla dorosłych. "
W porzadku, wybralem zatem nieodpowiedni film. Forum publiczne jest jednak od tego zeby wyrazic swoja opinie i ja to zrobilem. Ale niektorzy (trolle - dobre okreslenie!) tego jakos nie bardzo moga zrozumiec.
Czy ja cos mam do gimnazjalistow? Gdzie to napisalem drogi anonimowy tchorzu? Czytaj ze zrozumieniem i nie uzywaj slow kotrych nie rozumiesz.
Pojecia "dojrzalosci gimnazjalistow" nie bede tlumaczyl, tylko odesle do ksiazek z psychologii.
Deep/Depp - to literowka, droga realko m. :)
pozdrawiam wszystkich, takze tych nie umiejacych czytac i gimnazjalistow :)
a film jest nudny i kiepski, tylko momentami zabawny...no ale dla kogos moze byc super-zajmujacy czego nie wykluczam
Jako przedstawicielka najmłodszego pokolenia stwierdzam, że film był nudny i nijaki .. o 10:00 w niedzielę na TVNie chodzi mnóstwo bardzo podobnych, nawet znani aktorzy nie ratują tego filmu :/ a szkoda do lubie johny'ego, ale i on nie jest powodem, dla którego film od razu trzeba nazywać rewelacją (tak jak wielu to robi). Jestem gimnazjalistką i nie podnieciłam się, twoje teorie się nie sprawdzają :P
Jestem zmuszona kategorycznie zaprzeczyć. "Piraci z Karaibów" to jeden z najlepszych filmów (pomijając oczywiście "TROJĘ, bo to ona is the BEST).
Piraci to wspaniale zrealizowany film, w jego stworzenie zostało włozone tyle pracy, że naprawdę jest godny uznania. Owszem, jest w nim parę błędów logiczno - technicznych, które zdarzają się w każdym filmie, ale przez to film jest jeszcze zabawniejszy...!
Jestem gimnazjalistką i nie rozumiem dlaczego tak pogardliwe się do nich odnosisz (czyżby nieosiągnięte ambicje, przykre doświadczenia życiowe?: to nie powód aby mieć taką słabą opinię o ogóle). Jeśli chodzi o dojrzałość gimnazjalisty to chyba nie wiesz, że takie coś w ogóle nie istnieje. Każdy człowiek, każdu gimnazjalista, student (ogólnie uczeń kazdego z poziomów) dojrzewa w innym czasie. I nie prawwdą jest, iż gimnazliści sa wszyscy tacy sami bo dojrzeli do bycia gimnazjalistami. Niektórzy spośród nich nie dojrzeli do bycia w podstawówce, a inni dojrzeli już nawet do zaczęcia dorosłego, całkiem samodzielnego życia.
Na nastepny raz sparwdzaj znaczenie swoich wypowiedzi w słowniku i nieużywaj ich bezmyślnie, w zupełnie nieodpowiednich sytuacjach. Tak się składa, że "Piraci z Karaibów" - film który nazwałeś nudnym, jest komedyjnym, interesującym filmem ze wspaniałą obsadą aktorską. Nie powiem, że jest najlepszy ze wszystkich, bo nie jest. Dla mnie THE BEST jest "TROJA", i choćby nie dostała żadnej nagrody, choćby GŁUPIA WIĘKSZOŚĆ jej nie doceniała, dla mnie TROJA ZAWSZE BĘDZIE THE BEST POD WSZYSTKIMI MOŻLIWYMI WZGLĘDAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
A ja nie jestem gimnazjalistką a film mi się podobał :-p Chyba wszystko zależy od gustu. Ja np. uwielbiam bajki, legendy i takie inne fantasy historyczne że się tak wyrażę. Czy przez to jestem niedojrzała emocjonalnie?
Co do uwagi o gimnazjalistach faktycznie brzmi krzywdząco. Jasne, forum jest od wyrażania swoich opinii ale nie należy przy tym obrażać innych poprzez nieprzemyślane zwroty.
Na koniec pozdrawiam wszystkich którzy potrafią być dziećmi :)
Myślę, że aby dobrze się bawić na tego rodzaju filmie, trzeba wejść w konwencję. Ja nie dałem rady go obejrzeć, bo po prostu spodziewałem się czegoś zupełnie innego, czegoś z drugim dnem, specyficznym humorem, słyszałem. Ktoś mi powiedział, że to życiowa rola Deppa (hmmm - chyba nie). Okazało się że jest to sprawnie zrobiony, lekki film dla młodzieży - dwadzieścia lat temu miałbym rok pod znakiem Jacka Sparrowa (nie zlinczujcie mnie, proszę). Być może gdybym podszedł do niego w ten sposób i chciał się pobawić wszystko byłoby ok. Niestety zebraliśmy się z grupą znajomych i mieliśmy plan obejrzenia czegoś tzw. ambitnego (do wyboru były jeszcze chyba "Po drugiej stronie chmur" i "Włoski dla początkujących"). Nie trafiłem...
"Tak..wieje nuda, fabula dziecinna, wyrozniajaca sie rola deepa nie wystarczy by uratowac caly film, nic czego nie zrobili juz wczesniej po pare(set) razy. Taka tania podnieta dla gimnazjalistow albo ludzi o dojrzalosci gimnazjalistow."
Krotka inteligentnie sformuowana opinia (krytyczna). Duzo ludzi dalo sie wyprowadzic przez nia w pole. To mi sie najbardziej spodobalo :) "dojrzalosc gimnazjalisty" nie jest bezposrednio pejoratywnym okresleniem. Kazdy tlumaczy je sobie na swoj sposob - patrzac przez pryzmat samego siebie. Ten, kto Cie atakuje za te dwa slowa ( a raczej okreslenie) i uwaza je za obrazliwe musi miec jakis z tym zwiazany kompleks... nie jestem psychologiem wiec moge domniemywac tylko przyczyny takiej reakcji.
Pozdrawiam!!
P.s. Film mi sie podobal, i to bardzo. A Ty jestes "inny", ze akurat Tobie sie nie spodobal ;)
O nie, i znów o tych gimnazjalistach :) No dobrze - to ja napiszę jeszcze tylko, że owszem - opinia jest krótka, krytyczna - co do trzeciego określenia się nie zgodzę :) Poza tym zgoda, wyrażenie "dojrzałość gimnazjalisty", oprócz tego, że strasznie generalizujące i niesprawiedliwe dla tychże (są gimnazjaliści i gimnazjaliści), NIE jest samo w sobie ani obraźliwe, ani złośliwe. JEDNAK w takim kontekście, w jakim zostało użyte, po zestawieniu z takimi akurat "argumentami", nabiera cech mało przyjemnych. To chyba jasne. Moim zdaniem to właśnie autor tej recenzji odreagowuje w ten sposób jakiś kompleks niższości - "krytykuje" (powiedzmy...) ten w sumie przyjemny i odprężający film,aby czasem nie narazić się na oskarżenia o niedojrzałość (no bo komu COŚ takiego może się podobać, chyba nie poważnym ludziom, prawda?) Ciężkie życie musi mieć człowiek, który na każdym kroku coś sobie i innym udowadnia.
Pozdrawiam.
Krótko i zwięźle:
- film był fajny tylko ze względu na role Depp'a
- gdyby Sparrow'a grał ktoś inny Piraci straciliby swój
niezaprzeczalny urok
Tyle miałam do powiedzenia.
Pozdro =y
wiesz co właśnie obejrzałem ten film
tylko totalnym debilom którym podobają sie filmy w "stylu zabili go i uciekł" mógłby się ten film niepodobać
rozumiem że do nich nalezysz