Już dawno nie byłam na tak dobrej (bardzo dobrej) przygodówce. wszystko jest na swoim miejscu a Depp przechodzi samego siebie (i pomyślec, że zagrał w tym filmie tylko ze względu na swoje dzieci...no i na gażę). sczególnie podoba mi sie sekwencja walki Sparrowa z Willem, idealna synchronnizacja obrazu i dźwięku.