No dobrze, uwolniła sie, troche podarła, w końcu rozpada na setki krabów , no i co, koniec tej wielkiej kalipso ???
Właśnie- wątek Kalipso nagle się urywa. A przecież tak się obawiali (bohaterowie) jej uwolnienia, jej zemsty... i co? Tak po prostu jej rola się zakończyła? Albo ja coś przeoczyłam albo cos tu jest nie tak. Po co w takim razie ona była uwolniona?
oni ja prosili o wybaczenie i o to by im pomogla pokonac ta floter tego beckketa, ale tez dziwne ;] ale film faajny
To najglupszy wątek całego filmu, a "rosnięcie" bezsensowne.
Jakby wywalili tą scene, film bylby duzo lepszy. A tak to Piraci z Karaibów parodiują sami siebie.
Fajnie.
Nikt nie zauważył, że Kalipso wywołała burzę na morzu? To miało pomóc Davy Jonesowi chyba.
Ale moim zdaniem Kalipso, jako Kupka lubiła jeść kraby, na początku filmu to się wydało, dlatego musiała urosnąć i krzyknąć (pogańskie krzyki bogiń, oznaczają: "tak naprawdę to wolę przekąsić meduzę!").
Ona była boginią Morza, a kraby to "dzieci" morza. A np. w scenie gdy Perła zaczyna się przesuwać dzięki Krabom to ktoś musiał je do tego zmobilizować, a później kilka z nich weszło jej pod sukienką. Kraby były symboliką morza. Czyli ona zamieniła się spowrotem w ducha.
jestem swierzpo po filmie :)
czemu nie zwrocila sie przeciwko lordom -> tu ich tylek uratowal will (kalipso kto im pomogl cie schwyac? to davy jones) tak wiec wir odseparowal 2 floty i pozwolil na spokojne starcie okretow flagowych :P
szkoda jednak iz pozniej tworcy nie wspomnieli nic o klapiso (np przez sloa mr gibbsa)
choc w sumie reasumujac historia zatoczyla krag.. tak jak tia dalma i davy jones sie pojawili nagle tak sluch po nich zaginol
Jak już napisano, Calypso wywołała ten wir i cały sztorm. Chyba chciała utrudnić bitwę zarowno Jackowi i reszcie jak i Jonesowi. Ale mimo wszystko, mogli troskze ten wątek rozbudować...