opowiedz ta scene dokladnie bo ja nie zostalem w kinie................:/

ja właściwie też zostałem na końcówce , ale tylko z przyzwyczajenia , bo zawsze zostaje , żeby czegoś nie przeoczyć :D . Co do tego zakończenia , to troche głupie i bez wątku , skąd tam to małe paskudztwo w czapce ? xD

a nie da sie tego opisac?? :D a moze macie link zeby ogladnac na youtube??

Ja też nie zostałam!!! błagam OPOWIEDZ!!

powiedzcie co było w tej scenie, bo genialne kino wyłączyło film zanim skończyły się napisy. grrrr...

NO wlasnie! I jak to bedzie? Will bedzie przyplywal co dziesiec lat?:P
No, to koncowka wygladala tak:
Pojawia sie napis"10 lat pozniej" Po malej wyspie, biegnie chlopiec i spiewa piracka piosenke. Podchodzi do niego Elizabeth i go przytula. Razem patrza na zachod Slonca. Nagle pojawia sie zielona luna. Obserwujemy zblizajacy sie statek, a na nim usmiechnietego Willa. Oczywiscie mozna sie domyslic, ze chlopiec jest ich dzieckiem, a Will wraca wreszcie do domu... ;)

Czyli Will juz nie jest kapitanem Holendra?? Bo jak wraca do domu to juz wypelnil sluzbe na statku??

No wlasnie, gleboko sie nad tym zastanawiam. W filmie bylo powiedziane cos na ten temat, prawda? To znaczy, ze chyba on bedzie sie z nia spotykal co dziesiec lat, az do wiecznosci. To jest kwestia sporna. Musialabym przesledzic jeszcze raz te scene, w ktorej dokladnie opisana jest rola kapitana "Holendra"

a nie ma jakiegos linka by te scene ogladnac?? bo chcialbym sam sobie zobaczyc

Najlepiej byłoby jeszcze raz zobaczyć film. Też nie zostałem do końca, a teraz bardzo żałuję. Mam nadzieję, że Will i Elisabeth w końcu znaleźli szczęście...

koniec filmu byl tak beznadziejny, ze aż szkoda słów. orlando bloom w falbaniastej koszuli i jakiejś szmacie na głowie przypływający co 10 lat do swojej kobity, której "powierzył swoje serce"(ohh, litości...co to jest telenowela?) to chyba nie jest happyend którego oczekiwaliśmy, prawda? już prędzej tego, że będzie jakieś huczne weselisko na czarnej perle... a co do tego wątku z jackiem to chyba pozostawiał zbyt wiele niedopowiedzeń, by producenci pozostawili to bez kolejnej części, choć miały być tylko 3.

No przeciez on bedzie wracał na jeden dzień po dziesięciu lat w morzu i znowu wracał i znowu był w morzu 10 lat.... a te palanty z kina włączyli swiatła na maksa i wszyscy wyszli i ja niestety tez przez co przegapiłam tą końcową scene ...:(

JA TEZ NIE ZOSTAŁAM!!!!!!!!!! PO prostu czemu ci idoci nie napiszą, żeby pozostac na miejscach?! Tak samo jest np. ze Shrekiem 2. Powinni uprzedzać, że potem jeszcze są jakies sceny:/ I teraz nigdzie tego nie ma i bedzie trzeba czekać, aż Disney odblokuje wszystkie linki.. grrrr... A ja po prostu wczoraj po filmie dół, że to sie tak źle kończy!!:D no ale całe szczęście, jest dobrze... :))

A wiesz moze dokladnie, dlaczego np. Elizabeth nie moze z nim podrozowac?

U nas tez zapalili swiatlo, a razem z kolezankami twardo siedzialysmy w fotelach:P (choc mialam pewne obawy, ze tej koncowej sceny po prostu nie bedzie)

jedna laska na innym forum napisała tak, cytuje; "Gdyby nie wycięta scena to wiedzielibyście że Will powrócił na zawsze do Lizzie.Warunkiem bowiem uwolnienia od bycia kapitanem Holendra było to że po 10 latach jeśli ukochana będzie czekać to kapitan na stałe na ląd będzie mógł powrócić.Jak widzieliście w kinie Tia nie czekała na Davy'ego stąd został skazany na wieczne przewożenie dusz przez co się zbuntował i stał sie ośmiornico podobnym czymś."

co o tym sądzicie?? skad ona wzięla ten warunek? był w ktorymś z filmów?

Wiesz, jak maja z tego pelno kasy, to dlaczego maja nie robic kolejnych czesci? Tylko,fabula (moim skromnym zdaniem:P) bedzie coraz bardziej zagmatwana. ;)

Wiesz, troche glupio mi sie przyznac, ze nie zwrocilam AZ TAK szczegolnej uwagi, na slowa, ktore opowiadaly o przeznaczeniu Kapitana "Latajacego Holendra"

on nie wrucił do domu tylko przyjechał na 2 dzień , potem musi znowu lecieć na 10 lat , potem znowu 1 dzień i tak dopóki ktoś nie przekuje jego serca xD

Jezuuu ludzie... nie moge z Wami xD przeciez juz to zostalo wyjasnione... WILL WRÓCIŁ NA ZAWSZE DO ELKI!!! :PP macie wyjasnienie ktore podal Chantal_21:
"Od razu zaznaczam iż wiem, że ten temat był wielokrotnie poruszany w ciągu ostatnich kilku dni, ale postanowiłam złożyć go w pewną całość, bo już mi łeb pęka od zastanawiania się, która wersja jest prawdziwa. Chodzi mi oczywiście o scenę końcową, po napisach, i o wszystkie niedomówienia z nią związane.
Otóż, z tego wszystkiego co przeczytałam winika pewna dość logiczna calość, z jednym tylko znakiem zapytania.

Twórcy filmu, ze względu na to iż był zbyt długi, postanowili wyciąć niektóre sceny, między innymi fragment tej, w której Tia Dalma/Kalipso rozmawia z Davy'm Jones'em. W filmie poruszona jest jedynie kwestia tego, że Davy powrócił po 10 latach, ale ona go zdradziła i nie czekała na niego na brzegu. Sądzono byćmoże, że to wystarzcy, aby wszystko stało się jasne, i że z tych słów można wywnioskować cały sens...

Zarówno ta wycięta scena, jak i sami twórcy filmu, wyjaśniają sens pływania na Holendrze.
Zostaje się kapitanem Holendra na 10 lat. W tym czasie należy przewozić zmarłych na drugą stronę. Po 10 latach powraca się na ląd i jeżeli ukochana była przez te wszystkie lata wierna i wyczekuje powortu kapitana to jest to powrót na stale.

Davy pływał przez 10 lat, wykonywał swoje obowiązki, powrócił po 10 latach, ale Kalipso na niego nie czekała i nawet nie jest wyjaśnione tak do końca dlaczego. Davy nie mógł więc pozostać na lądzie, musiał wrócić na Holendra i pływać nim na wieki, przewożąc zmarłych. On jednak przestał wykonywać swą 'pracę' i dlatego rzucono na niego klątwę, przez którą wyglądał tak jak wyglądał (i jego załoga też).

Will przejął dowództwo nad Holendrem, przez co zdjął klątwę z załogi. Pływał 10 lat, wykonując swe obowiązki, powrócił po 10 latach, a Elizabeth na niego wiernie czekała. Wniosek z tego taki, że Will wrócił już na dobre.

I wszystko byłoby ładnie pięknie, ale skoro Will powrócił, to kto był nowym kapitanem Holendra, który jak było mówione przez cały film: ''musi mieć kapitana''? Na jakiej zasadzie dokonano zamiany? To pozostaje niewyjaśnione. "
nastepnym razem prosze o uwazne ogladanie xD o ile bedzie nastepny raz a mam taka nadzieje :PP

Dzieki wielkie;) No,ok, bede sie starac ogladac uwaznie;)

"(...)ale Kalipso na niego nie czekała i nawet nie jest wyjaśnione tak do końca dlaczego."

Coś czuję, że i za tym stoi Kapitan Sparrow :]

Dokładnie tak..w filmie jest scena w której Tia Dalma mówi do Jacka coś w stylu "już zapomniałeś jak ci było dobrze?" (przeinaczam ale jakoś tak) odnośnie swojej osoby. Davy Jones został zdradzony przez Kalipso, bo ta flirtowała z Jackiem! :P

a u nas nie było tej sceny:( zaczekałam specjalnie po napisach. Ludzie się na mnie dziwnie gapili, ale ja zaczekałam do końca. A sceny nie było:(
ma ktoś mośe jakiś link, gdzie można by ja obejrzeć? np na youtube?

U nas w kinoplexie w Kielcach zaczęli nas wyganiać, ale ja i jescze kilka, może nawet kilkanascie osób na sali czekaliśmy i widziałam scenę- ja myślę, że Will ma do niej wracać co dziesięć lat na 1 dzień, ale echhh, no teraz to juz nie wiem, musze to zabaczyć na dvd i z komentarzem audio, oni pewnie wytłumaczą jak to jest....Co do wyganiania, to najpier włązcyli tylko małe swiatła, potem całe światła, a wreszcie-widząc chba , że nas sie wygonić nie da wyłączyli wszystkie światła, musze co prawda wsponieć , że byłam na seansie o godz. 20, a film skończył się tak ok. 15 po 23, więc , ...no cóż mówili nam , ze juz zamykają, chociaz tam podobno byl seanse jescze na 23, więc no nie wiem co z tą obsługą.... A z filmiki już miałam niby wychodzic , ale jednak zostałam, uff i dobrze....

Ja mam takie pytanie, czy te informacje o tym ze Will wrocil do domu sa jakos potwierdzone czy to tylko przypuszczenia? I jesli ktos ma prosze o jakis link do tej koncowki. Pozdrawiam,

Weź sobie poczytaj poprzednie wypowiedzi, to dotrzesz do takiej jednej mądrej osoby, która wszystko dokładnie wyjaśniła. Czy ma rację czy nie kwestia sporna, ale moim zdaniem bardzo wiarygodna (wystarczy się wgłębić w fabułę).
Link do końcówki? Przydałby się, ale ja radziłabym cały film sobie ścią... Pożyczyć z neta ;)