Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
7,7 399 tys. ocen
7,7 10 1 399356
6,3 43 krytyków
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Zacznę od tego, iż mimo, że AWE nie powaliło mnie na kolana to i tak bardzo bym chciał aby powstała kolejna część.
A to, że trzecia część nie była aż tak cudowna świadczy tylko o zachłanności pracowników Disneya.
Nie rozumiem dlaczego podjęli się wyzwania aby kręcić obie części naraz.
Podejrzewam, że po prostu chcieli jak najszybciej zarobić jak najwięcej.
Z równoczesnym kręceniem filmów wiąże się mnóstwo minusów jak np.błędy i pomyłki.Pozatym gdyby się okazało, że DMC nie odniesie sukcesu (co było niemożliwe) byłoby zbędne wpuszczenie do kin kolejnej części.
Jeśli chodzi o scenariusz to wogóle nie do poznania, że pisały go dwie te same osoby co do poprzednich części filmu.Sprawia wrażenie jakby producenci chcieli jak najszybciej zakończyć serię o piratach upychając na siłę wszystkie pomysły w jednym filmie.
Uważam, że trzecia część na prawdę byłaby doskonała gdyby weszła do kin za trzy lata i nie była kręcona równocześnie z drugą.
Wówczas scenarzyści by mieli więcej czasu na równomiernne rozmieszczenie wątków.W internecie pojawiały się plotki, że film jest kręcony bez skończonego scenariusza więc się nie dziwmy.
Słyszałem także, że producent serii chciał nazwać trzecią część "Piraci z Karaibów:Zemsta Kalipso" co uważam, że byłby to bardziej oryginalny tytuł.Byłby bardzo w stylu poprzednich części i nawiązywałby do drugiej.
Uważam, że gdyby zostali przy tym tytule to skupili by się głównie na wątku Kalipso i jej miłości (co byłoby świetne ponieważ dużo ludzi wciągnęła historia tej miłości).I może nie byłoby tej całej roztrzepaniny w fabule.Dobra.Zostawmy trójkę w tyle i zajmijmy się przyszłością-czyli pomysłem na czwartą część.

Zacznę od tytułu.Film mógłby się nazywać "Pirates of the Caribbean:Fountain of Youth", a po polsku "Źródło życia".
A teraz fabuła.Jak wiemy Jack od dłuższego czasu myśli poważnie o nieśmiertelności.Już próbował zostać nieśmiertelnym kapitanem Latającego Holendra.Myślę, że chciałby panować nad wodami wiecznie.
Jest też dobry w logice i po kolejnym przejrzeniu map Sao Fenga (które wskazują miejsca gdzie nikt jeszcze nie był) odkrył kolejny sposób na przedłużenie sobie życia.Wyrwał kawał mapy.Barbarossa zostawił go na Tortudze i odpłynął jego ukochanym statkiem.Hektor też musiał się wcześniej dowiedzieć o źródle ponieważ zaczął już o tym poważnie myśleć.
Na razie wiemy tylko tyle, że obaj będą chcieli zdobyć źródło, które znajduje się blisko Kuby.Możliwy jest także powrót Davy'ego, który teraz należy do Will'a (bo wpadł na dno morza, czyli do skrzyni Will'a).
Słyszałem, że Keira i Orlando nie chcą już grać, więc pewnie główną postacią będzie ich syn Will Jr.
Ale to tylko domysły.