Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

Pirates of the Caribbean: At World's End
2007
7,7 399 tys. ocen
7,7 10 1 399413
6,3 43 krytyków
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
powrót do forum filmu Piraci z Karaibów: Na krańcu świata

To odnośnie poprzedniego tematu . Ponieważ jest sto wersji postanowiłem zebrać do kupy trochę . Osobiście uważam ze użytkownik Plack Pearl napisal wszystko ok i dlatego popieram tu w duzej mierze jego zdanie.

Jedziemy - Ludzie nie rozumieja o co chodzi z talarami . Te monetki ktore leza u Becketta na stole to tylko przenosnia i nie ma nic do rzeczy - wlasciwe amulety to gadgety kapitanów.

Davy Jones jest nie tylko przekletym kapitanem ale ma swoja fuche. Ma przeprawiac zmarlych na tamten swiat . Nie wiem dlaczego mowicie , ze DJ olewal swoja fuche , prawda jest taka , ze Skrzyni umarlaka pojawil sie by scignac JAcka , wiec nikt nie powiedzial ze w miedzyczasie nie wykonywal swoich obowiazkow. W trojce nie mogl ich wykonywac bo tak Beckett mu nie pozwalal. Poza tym czy w Skrzyni Umarlaka to nie byl wlasnie ten jeden dzien na 10 lat ?

O ile dobrze pamietam to w dwojce to nie Davy Jones mowi , ze wycial sobie serce z milosci . Moim zdaniem z milosci to on je jedynie zakopal daleko na wyspie - bo jak widzicie w filmie gdy serce jest blisko niego to on ciagle czuje (lzy) wiec on serca sie tylko pozbyl . Wyciecie serca bylo moim zdaniem nie tylko warunkiem uzyskania niesmiertelnosci , ale i dostania magicznych zdolnosci . Przeciez Jones rzucil na Jacka klatwe prawda ? , Tak samo rzucal klatwe na innych czlonkow zalogi i zmienial im sie wyglad . Will po prostu zrezygnowal z tego bo uznal , ze to nie jest potrzebne. Przebite serce Willa bo wyjeciu z klatki piersiowej moga za sprawa magicznych mocy sie zaszyc . Podobnie jak zaszyla sie jego klatka - i dopiero od tego momentu "klatwa przebicia serca" zaczyna dzialac.

Problem Krakena jest zalosny - w filmie wyraznie powiedziane jest kto zabil Krakena i nie chce tu powtarzac tego .

Davy Jones nie przenikal scian jak duch tylko "zlewal" sie ze statkiem tak samo jak potrafila to zaloga .

Aha ...na poparcie tego co mowilem - ze Davy Jones nie wycial sobie serca z zalu - Will tez mial wyciete serce a kochac potrafil - serce bylo blisko bo u Eli ...

A oto jedna rzecz ktora moim zdaniem jest naprawde bledem - Skoro kazdy z talarow nalezal do jednego kapitana (wyraznie zaznaczone -kapitana bo jak Elisabeth dostaje wisiorek to nie zostaje "spadkobierca" czy kims tylko zostaje kapitanem ) to jak to mozliwe ze talary maja naraz Jack i Barbossa ? bo o ile pamietam przed buntem na czarnej perle to Jack byl kapitanem o Barbossa pierwszym oficerem . (moge sie mylic)

mrfett18

"Aha ...na poparcie tego co mowilem - ze Davy Jones nie wycial sobie serca z zalu - Will tez mial wyciete serce a kochac potrafil - serce bylo blisko bo u Eli ... "

albo potraktujemy sprawę "naiwnie" i stwierdzimy że will był fajny i mógł kochac mimo tego, albo kolejny błąd, bo w końcu davy wyciął sobie serce właśnie dlatego żeby nie musiec kochac.

"O ile dobrze pamietam to w dwojce to nie Davy Jones mowi , ze wycial sobie serce z milosci . Moim zdaniem z milosci to on je jedynie zakopal daleko na wyspie -"

to źle pamiętasz, specjalnie sprawdziłem i oznajmiam że od 51. minuty filmu "POTK: dead man chest", Tia dalma opowiada o davym jonesie, żeby w końcu ok 52,5 minuty powiedziec wyraźnie, że żeby nie kochac WYCIĄŁ SOBIE SERCE, SCHWAŁ W SKRZYNI I ZAGRZEBAŁ. tadam

ta jedna rzecz, którą zauważyłeś prawidłowo o barbosie i sparrowie to kolejny powód żeby twórcom wpakowac siekierę w plecy.
oczywiście zaraz ktoś powie że przecież mogło byc tak żźe barbossa miał kiedyś statek i mógł byc wielki kapitanem. tylko że mógł, a nie był bo nam nikt o tym nie powiedział i tu lezy pies pogrzebany.


i poza tym zupełnie nie rozumiem po co wpisywałeś do tego wszystkiego nowy wątek, można było się dopisac do już istniejącego, było by więcej porządku, i ogólnie proponuję dalej o tym dyskutowac w tym drugim wątku, będzie łatwiej ogarniac o czym jest mowa ;)